Podobał się! Miło się oglądało. DUUŻY plus za muzykę Charlie Clouser'a! 8/10
Horrorów z fabułą opartą na dawnej "zbrodni" oraz późniejszej pośmiertnej zemście 'potwora' - w dodatku starszej babki było sporo. Tutaj przynajmniej postarano się o całkiem ciekawy scenariusz i wątki nie tylko paranormalne, mam na myśli policjanta, który ściga podejrzanego o morderstwo żony. Strasznych momentów było bardzo mało, zniesmaczyły mnie za to typowe, dość oldschoolowe już próby wystraszenia widza jak nagle pojawiająca się mroczna twarz gdzieś w ciemności bądź lustrze albo sunący 'potwór' z wyciągniętymi rękami. Stawiam 6/10