Scenariusz - czego można było się spodziewać - bardzo dobry. Nie majstersztyk, ale to pierwsze wrażenie powodowane pamięcią o świeżości części pierwszej. Końcówka (po postrzale) zrealizowana mistrzowsko, cały Deadpool w pełnej krasie. Muzyka znakomicie dobrana, a postać Petera... cóż szkoda ekipy x.
Ale pozostaje duuuużo na kolejne części. Wątek Vanessy i Cable'a i... wiele innych, o których nie napiszę pomimo oznaczenia spoiler'a:)
Ps. Super power? Courage.