Bohaterowie serialu "Deadwood" spotykają się po dziesięciu latach, aby świętować państwowość Dakoty Południowej. Dawni przeciwnicy wracają do rywalizacji, stare sojusze zostają wystawione na próbę, a zabliźnione rany zostają ponownie otwarte. Każda z postaci musi też zmierzyć się z wyzwaniami nowoczesności.
Jest trochę ckliwie, momentami jakby trochę zbyt słodko, ale to ciągle stare, dobre Deadwood, do którego miło było wrócić. Dla osób, które oglądały serial to wspaniała szansa na pożegnanie. Dla kogoś, kto nie znał wcześniejszych historii zawartych w serialu, sporo rzeczy może się wydać... więcej
jest ten klimat tylko krótki,chciało by się z 12 odcinków.Ian McShane ma swoje lata,on dźwiga cały serial, bez niego to marność by była