Bardzo odważny i niezwykły wizualnie eksperyment. Pozbawiona tradycyjnej fabuły i dialogów zabawa z filmową taśmą. Hipnotyczny kolaż rozkładających się, niszczejących archiwalnych obrazów, którym towarzyszy, napisany specjalnie na potrzeby tego filmu, symfoniczny utwór Michaela Gordona.