Po jaką cholerę ona prała czyste ubrania z domu, a chodziła z bratem ciągle w tych samych
łachach?!
żart - ale i nie do końca - przygotowała bratu kolację , on pyta czy też będzie jadła, a ona , że nie chce i
wogóle kiedyś nie jadła rok
zgadzam się !! Tak prawdą pisząc zobaczyłem okładkę filmu z tą "dziwczęcią" i postanowiłem zobaczyć co to za cudo ;)
To prała czy brała?
Prał to on i nie ubrania,a prześcieradło gdy była chora...
A nawet jeśli chodziła w tych samych ubraniach to może dlatego,że nie przywiązywała wagi(tak jak i inni bohaterowie)-w przeciwieństwie do Nas-do ubrań?Bo żyła w "innym świecie" w którym ubranie to tylko dodatek?
A może nosiła te inne ubrania w tych dniach, które nie zostały pokazane w filmie? Bo przecież każdy film to nie jest czas 1:1...
Być może opuściłeś sceny, w których główna bohaterka, kiedy to już uciekła do brata z pełną torbą łachów, prała je potem w rzece. A potem one się suszyły i suszyły...a ona dalej chodziła w tych samych, co na początku - bodajże w zielonej koszulce i brązowej spódnicy.
Mów sobie co chcesz, dopisuj ideologie, jakoby była wyjątkowa - wszak nie przejmowała się się ludźmi, dobrami materialnymi, ubiorem...wszystko ok, poza tym, że miała na sobie jedno przepocone ubranie cały czas (a przecież miała oprócz tego kompletu jeszcze wiele innych, jeśli była taka oszczędna, to mogła nosić 2 komplety zamiennie, ale żeby chodzić 24h/dobę w jednym, do tego nie pierwszej świeżości, było kompletnie nielogiczne).
Ale według mnie to nie do końca jest tak jak piszesz. Mogła prać prześcieradła bo były brudne, nie było wiadome ile już upłynęło czasu. Ten film jest chyba bardziej symboliczny i nie trzymający się reżimu typu następna scena 2 dni później.
Obejrzałem ostatnio ten film jeszcze raz i...mylisz się!
Raz, że nie chodziła cały czas w tych samych rzeczach, dwa, że chyba nie zauważyłaś, że niewielką ich część zabrała ze sobą z tej torby...
poza tym naprawdę dla niej były rzeczy ważniejsze od "łachów" i nad tym też dobrze by było, aby młode pokolenie ludzi się zastanowiło...
Ha, słuszna uwaga. Ciągle chodziła w tych samych brudnych szmatach i w tych okropnych butach. Bez sensu brała tą walizkę łachów. Co on w niej widział ?
Jak Ty widzisz w ludziach tylko ubrania i buty to faktycznie możesz nie rozumieć co on w niej widział.