Uwielbiam Roberta De Niro, ale ta komedia to jakaś masakra. Ledwo wytrzymałam do końca, a zapowiadało się bardzo dobrze, dość wysoka ocena i pozytywne komentarze, a tutaj takie zaskoczenie. Owszem było parę fajnych tekstów, uśmiałam się za pierwszym razem, kiedy De Niro płakal, ale to wszystko... Daję takie słabe 5. Może zbyt wiele oczekiwałam. ;)
Ja ogólnie nie przepadam za kinem gansterskim ale to miała być w końcu komedia ale i tak nie uśmiałem dla mnie 4/10
Ja jakoś też nigdy nie przepadałem za tym filmem. De Niro (jego gra), mimo, iż taka właśnie miała być (w końcu parodiował swoje wcześniejsze role), dla mnie - ŻAŁOSNA!. 5/10
de Niro grał spoko, ale nie miał gdzie się wykazać, dziwi mnie tak wysoka ocena filmu, film był mało zabawny!
Ja się nie zawiodłem, dostałem mniej więcej to czego się spodziewałem i nie wiem czego niezwykłego można wymagać od takiej komedii.
Nie tylko De Niro grał spoko, Crystal też dał swoje, ten duet wzajemnie uzupełnia się tak samo jak duet z serialu "Dwóch i pół" i to mi się podoba.
Dla mnie i De Niro i Billy zawsze mało namiętnymi aktorami byli ale film oglądałem w czasach kiedy oglądałem dosłownie wszystko i mało co mi się nie podobało a tu bach zawiodłem się niesamowicie, po dziś nie wiem co tam kogoś może śmieszyć i skąd taka wysoka ocena.
To jest trochę na zasadzie, że oglądało się masę filmów gangsterskich, między innymi z De Niro, a tu taka nietypowa parodia z nim samym, więc musiało się podobać większości, mimo iż jakiegoś wielkiego polotu tam nie było tylko prosta i krótka historyjka...