dziewczyna bonda byla ladna, choc glupia, jak to bond powiedzial do niej, ze jest glupia koza, gdy podmienila kasete na wlasciwa i bond mial racje co do niej, blofeld tutaj jest groteskowy co mi sie spodobalo, bo widac tworcy postawili na humor i moim zdaniem bardzo dobrze to wyszlo, para pedalow to juz bylo smiechu warte, wrecz strzal w dziesiatke, usmialem sie z nich bardzo, udany powrot connery,ego do roli bonda