Wg mnie ukłon w strone pułkownika Mortimera i jego pojedynku z Klasuem "Garbusem" Kińskim w "Za kilka dolarów więcej". :)
o co poszło
https://www.youtube.com/watch?v=nftF-g48UYA
jak sie skończyło
https://www.youtube.com/watch?v=ZwQEen1oalk
Ogólnie postać tego łowcy głów to połączenie stylu bycia Hansa Landy i profesjonalizmu Mortimera, który również był łowcą głów, poza tym, że szukał zemsty.
Niezła pamięć. Mi się to skojarzyło z "Taksówkarzem", ale faktycznie to motyw z "Za kilka dolarów więcej".
Możliwe, chociaż Robertowi troche mniej sprawnie szło z jego pistoletem na specjalnej szynie. Poza tym Tarantino tym filmem oddaje pokłon spaghetti westernom.
Jestem skłonny stwierdzić, że bardziej to twórcy "Taksówkarza" inspirowali się również tym spaghetti westernem, niż że Tarantino wział ten motyw z "Taksówkarza", ale kłócić sie o to nie będę. Jednak Tarantino stworzył Django na podstawie klasyki westernów i wspomniano w ciekawostkach, że nawet w trakcie kręcenia filmu, w jakimś kinie wyświetlał westerny ze swojej kolekcji. Poza tym Mortimer bardziej przypomina Schultza niż chłopek roztropek, którego grał De Niro.
Ale kto tu mówi, że Doktor Schultz przypomina De Niro? Na pewno nie ja. Sam jestem zdania, że Schultz swoim profesjonalizmem przypomina świętej pamięci króla westernu Cleefa.