Wszystko przedstawione na tyle dosłownie, żeby nawet małe dziecko domyśliło się czego dotyczą "przenośnie". Inteligentny widz powinien czuć się urażony takim stanem rzeczy. Wiem, że to kino offowe, mały budżet itd., ale główny bohater był tragiczny, a np. Janusz był w porządku, czyli jednak można było znaleźć kompetentnego aktora, co nie udało się w przypadku pana dziennikarza. Fajna muzyka, dobry scenariusz. 5/10