Gra aktorska przyprawiałą mnie o ból zębów.
Muzyka całkiem dobra. Czasem nawet bardzo dobra. TO chyba jedyny dobry punkt tego filmu.
PO ocenie na filmweb liczyłem, że może zakończenie przynajmniej będzie zaskakujące. I co. Szkoda czasu. Bedziesz czekał na wielki finał a tam kicha jakich mało. No i cały czas ten popis aktorów.
A to moja opinia jak film dostal te dobre głosy. 7.85 / 10 - dzieło....
W ciągu godziny możesz wygenerowac 5 adresów e-mail na np gmail i potem 5 kont na filmweb. Następna godzina na oddanie głosów na film.
Płacimy studentowi 10zł/h. Wychodzi 5 glosów / 20zł czyli 4 zł za głos.
Film ma 450 opinii. powiedzmy 400 pozytywnych
(10 / 10) czyli 1600 zł i 50 prawdziwych negatywnych opinii. I co? Za 1600 zł film ma wypasioną opinię na filmweb. I trzeba przyznac, ze 5 głosów na godzinę to na początek. Pózniej by było szybciej.
I tak przestaję wierzyc Filmweb-owi. Przez takiego gniota jak ten film.
To jest naprawdę gniot.
Dla porównania polska komedia Kup teraz - gra aktorska tez słąba ale za to scenariusz całkiem niezłu. A tu? Dno i wodorosty. Im dalej w las tym gorzej.
Głównie jestem zniesmaczony punktacją na filmweb. Co to ma byc?
Bełkot. To tak, jakbym ja napisał, że jestem zniesmaczony poziomem twojej żałosnej inteligencji. Może debile twojego pokroju powinni pozostać przy gniotach typu "głupawa polska komedyjka"?
Po przeczytaniu twojej opinii stwierdzam w 100 % że jesteś debilem filmowym, powinieneś wziąć się za sortowanie ziemniaków a nie komentowanie filmów.
Oczywiście odniosłeś się do treści mojego komentarza w sposób bardzo nie-debilny - obrażając mnie i nie podając żadnych kontrargumentów.
W którym miejscu się myliłem,?
Może nt. gry aktorskiej? To było na poziomie "Wściekłych pięści węża". Coś strasznego. Dialogi głównego bohatera z jego wybawicielem....
Fabuła: chyba tylko skończony idiota mógłby wymyśleć, że kilka pronosów bez innych dowodów, w dodatku podrzuconych może w Polsce zniszczyć księdza. Motywacje gł bohatera? Chyba zbyt inteligentny na taką głupią i łatwą do rozwikłania intrygę.
Co z motywem krzyżowania. Do czego to?
Co z przemianą z krętacza w mordercę?
Słaby pomysł z mnóstwem braków.
Muzyka była dobra. Czasem nawet bardzo.
Jedyna aktorka, którą można pochwalić - to kobieta grająca sąsiadkę. Współracownik, szef, wybawiciel, dziewczyna - ci ludzie powinni odpuscić sobie aktorstwo. Może gdyby byli lepsi to i fabuła by się obroniła. A tak - DNO!.
Dla porównania punktacji: Man from Earth 7.61.; K-pax 8.12 300 - 7.99, Pachnidło 7.73, Kill Bill 7.95.
Wygląda że "Dla Ciebie i Ognia" jest z tej samej półki. Cuda się zdarzają.
Napisz coś od siebie a nie obrażaj ludzi. W dyskusji używaj argumentów a nie epitetów.
Pozdrawiam i życzę tobie wielu tak dobrych filmów jak "Dla Ciebie i Ognia", ale tylko dla Ciebie.
Andrzej
Chłopcze czy ty wiesz o czym mówisz! Weź jeszcze raz obejrzyj ten film i się zastanów nad treścią przekazu tego filmu. W nim nie chodzi o księdza, pornografię, morderstwa, ukrzyżowanie a o Sąd Ostateczny. W końcówce filmu się wszytko wyjaśnia. Jest to film z bardzo orginalnym scenariuszem który potrafi zaskoczyć. Jeszcze mi powiedz że od razu wpadłeś w jaki sposób się skończy film? Ty moim zdaniem nie zrozumiałeś tego filmu.
Oczywiście w dyskusji musisz uzyć protekcjonalnego tonu. Skąd wiesz czy jestem chłopcem czy starszym od Ciebie mężczyzną.
Co do zakończenia - to nie wpadłęm na takowe. Oczywiście ztym sądem ostatecznym to tak jak z tym "co poeta chciał przez to powiedzieć". Każdy obstaje przy swoim. Chyba że wiesz lepiej bo jesteś osobą zaangażowaną w produkcję tego filmu.
Dla mnie scenariusz nie trzyma się kupy. Słabe podstawy zachowań bohatera. Co się takiego stało, że zaczął mordować z zimną krwią. Alibi? Co takiego się stało, że wyskoczył z rękoma do swojej dziewczyny? Kilka zdjęć nic konkretnego nie mówiących. A że był zły to wiedzieliśmy po 10 minutach filmu. Przyznam , że po poprawkach pomysł na scenariusz nie jest najgorszy ale aktorzy to zniszczyli. Może to reżyser.
Nie jestem wielkim krytykiem filmowym. Lubię dobre kino.
jednakże po obejrzeniu tego dzieła byłem co najmniej rozczarowany.
I jeszcze raz nie pisz do mnie chłopcze bo nim nie jestem.
Nie wiem co ty zrozumiałeś ale dalej czepiasz się rzeczy które nie mają znaczenia. Przecież w końcówce filmu jest powiedziane dosadnie że to był test dla gościa który zginął w wypadku na początku filmu a cały film to sąd boży. No i koleś ten sąd przegrał, został ukrzyżowany na wieczność. Ludzie !!!!! zrozumcie co oglądacie a jeżeli nie zrozumiecie to nie komentujcie !!!!!
To jest moim zdaniem najprostsza interpretacja filmu.
Jeżeli zginął to nic z dalszych wydarzen nie miało miejsca. I mógłby być jedynie osądzany za podrzucenie pornosów i fałszywe oskarżenia.
Sytuacja, w jakiej jest stawiany człowiek, determinuje często jego zachowani. Wygląda, że Bóg nakłaniał go do grzechu. PO co zmuszał go do zabićia człowieka. Nawet jesli to było w obronie własnej. No i po co krzyżowali dziewczynę?
W dobrym scenariuszu wszystko ma znaczenie. A tu wg Twojej interpretacji pełno jest oderwanych od fabuły pomysłów, które autorzy chceli wrzucic. Tylko nie wiedzieli po co. Bo fajnie mieć motym nagiej ukrzyzowanej dziewczyny. Stara fabryka. Morderca. Nie rozumiem.
Faktycznie, przyznałeś wreszcie rację sobie że nie rozumiesz filmu.
Zresztą, nic nie jest idealne, popatrz na swoje życie.
Dziękuję dobranoc.
Ale z Ciebie prosty gnat. Cały czas osobiste wycieczki.
I Ty uważasz się za inteligentnego człowieka. Gratulacje.
Nie rozwiałeś moich wątpliwości. Klepiesz swoja interpretację zakończenia. Argumentów jak na lekarstwo. I jeszcze atak osobisty. Polska sztuka dyskusji. Jak Ci brak argumentów to atakuj przeciwnika.
A życia mógłbys mi pogratulawać. Mam bardzo udane.
A jeżeli chodzi o "Bóg nakłaniał go do grzechu" a kto powiedział ze to robił bóg ]:->
Rozwiń i nie bój się ,że możesz się zaplątać lub że utrącę twoją argumentację. Nie odpowiadaj półsłówkami.
Czekam na odpowiedź. Konkretniejszą.
Widzę ze ta dyskusja do niczego nie doprowadzi, ciągłe argumenty i kontr. Nie mam zamiaru dalej dyskutować w tym temacie, powiedziałem już swoje zdanie w pierwszym temacie. Niepotrzebnie wdawałem się w rozmowę z tobą ponieważ jesteś zbyt zawzięty co o mojej osobie też mogę powiedzieć. Najprawdopodobniej teraz odpiszesz z ostrą reprymendą że wygrałeś i tak dalej. Teraz to tylko będzie świadczyło o twoim poziomie. Życie mnie nauczyło jednego, kompromis jest ważny, ale czy ciebie na niego stać?
Tak wyglada dyskusja ludzi o odmiennych poglądach.
To nie ja użyłem określeń Debil filmowy, "chłopcze". Jakieś docinki nt. mojego życia.....
Ja nie mam problemu z faktem, że mamy odmienne zdania. Takie życie. Szanuję ludzi, którzy używają w dyskusji rzeczowych argumentów a nie epitetów.
Każdy pozostaje przy swoim i jest OK. Spór jakich wiele.
Pozdraiam,
Andrzej
wesol... po kiego grzyba dyskutujesz z totalnym debilem? to tak jak byś chciał krowę nauczyć tabliczki mnożenia - nie da się i jest to tylko strata czasu. Takie zera trzeba olać z góry sikiem skośnym, bo Twoje argumenty trafiają w próżnię a sama dyskusja sprawia, że gniot intelektualny jego pokroju czuję się mądrzejszym bo... WRESZCIE KTOŚ SIĘ DO NIEGO ODEZWAŁ... ;)
Jeżeli Twoja argumentacja i opinia ogranicza sie jedynie do obrażania mnie to gratulacje. W sumię mogę to zrozumieć. Trzeba gdzieś wylewać swoje frustracje. Najlepiej anonimowo. Przed kompem kozak na ulicy - boczkiem przy ścianie.
goń się leszczu :) a fakt, że nie tylko ja uważam cię za skończonego idiotę nie powinien cię specjalnie dziwić cieniasie, prawda? i nie denerwuj się tak, bo cały się zaplułeś :P
proszę przytocz te argumenty w bardziej przyswajalnej formie bo jak na razie to wasz oponent insides ma coś sensownego do powiedzenia ...
I jeszcze jedno.
Jeżeli nie chodziło o ukrzyżowanie to po co był ten motyw? Tania sensacja w katolickiej Polsce. może autorzy liczyli na skandal. Bo na co innego. Takich motywów nie umieszcza się bez powodu. A ja nie mogę się dopatrzyc sensownego uzasadnienia.
nie przetłumaczysz, można się doszukiwać oryginalności ale po co, gra na poziomie kroniki kryminalnej 997(rekonstrukcja zbrodni) ;D.
Do InSides dawno nie czytałem takich głupot, twoja teoria spiskowa jest żałosna, morze byś się bardziej wysil i napisał czemu twoim zdaniem film nie zasługuje na wysoki noty?
znowu błąd, dysortografia chyba, dysleksja to specyficzne trudności w nauce czytania i pisania :]
Masz racje dysleksja to specyficzne trudności w czytaniu pisaniu itp. Ale też objawia się w postaci często popełnianych błędów ortograficznych, radze trochę poczytać na ten temat, a potem się wypowiadać w tej kwestii , tak na marginesie temat nie jest o dysleksji. Pozdrawiam :]
Nie ucz ojca dzieci rodzić, jeden z kierunków który skończyłem to była także pedagogika wiec radzę sam się doucz i skończ dyskusję w tematach o których nie masz pojęcia, a jeżeli pokrótce przeczytałeś coś na internecie to przynajmniej dobrze przeanalizuj fakty. Widzę że jesteś nerwowy i uparty więc ustąpię i zakończę dyskusję.
rada
Wikipedia to nie wszystko
Widzę ze to ty jesteś nerwowy, ja cie niczego nie uczę i nie chce, ty się znasz z teorii, ja z praktyki jeśli chodzi o dysleksje rzecz jasna i proszę mi nie sugerować że się opieram na Wikipedii, po prostu nie znasz mnie i nie wiesz co mi dolega. Po drugie nie podawaj mi błędnych rad na twoich przepuszczeniach. Ciesze się ze ustąpiłeś wiec i ja tez kończę ta bezsensowną dyskusję.
Wystarczy sprawdzić np film:
Imaginarium of Doctor Parnassus
Ocena 9.71. Głosów prawie 300. A premiery jescze nie było.
Najpierw myśl a potem pisz.
Co do reszty Twojej wypowiedzi - moją opinię wyraziłem w dwóch innych komentarzach.
Faktem jest to, że wiele filmów ma zawyżone oceny.
Właśnie sprawdziłem "Imaginarium of Doctor Parnassus" i rzeczywiste
ocena 9,71 na 298 głosów. Premiery jeszcze nie było. WTF
Żenujące jest to, ze można głosować na filmy które jeszcze nie miały premiery.
Wtrącę. Fakt, głupie że ludzie głosują przed premierą, lecz wydaje mi się że tutaj ludzie oddają głosy na reżysera a nie na film.
Jak dla mnie ten facet nakręcił wiele świetnych filmów co daje mu przewagę na rynku. Z niecierpliwością czekam na ten film, i wam też Panowie i Panie polecam obejrzeć ten film.
Słowacki też wielkim poetą był. Onena jest dla filmu. Przynajmniej powinna być. POzyjemy zobaczymy.
Pewnie masz rację ale jeśli prześledzisz liczby z mojego pierwszego posta to chyba możesz przyznac rację, że za 2, 3 tys zł można podrasować opinie na filmowych portalach. I ludzie idą do kina bo na Onecie i Filmweb ma dobre opinie i punktację. 7.8 to naprawdę zbyt wysoka punktacja.
Przynajmniej na IMDB.com brane są pod uwagę głowy ludzi, którzy często głosują. W rankingach pokazują się tylko filmy z dużą ilością głosów.
Panowie o co kaman? Przed chwila obejrzlaem film, jak dla mnie naprawde swietny. Zgadzam sie z teoria sadu bozego - sadze ze to "to co autor mial na mysli". Jesli chodzi o gre aktorska to rzeczywiscie nie najwyzszych lotow jak dla mnie zbyt sztuczna i hmmm... wydumana? Scenariusza nie czytalem wiec sie nie wypowiadam, jednak co do historii przedstawionej w filmie to musze przyznac, ze dobrze ze to nei byl serial bo bym siedzial przez caly tydzien jak na szpilkach byleby sie dowiedziec co dalej. Jak dla mnie duzy + dla polskiej kinematografii, dawno takiego filmu nie bylo.
PS. Wali mnie kto co z was studiowal i ile ma lat chyba nie o to chodzi w dialogu o filmach co nie?
Zgadzam się Panią powyżej, dawno takiego filmu w Polsce nie było!jasne aktorstwo nie było najlepsze(największy minus) ale całość napawa optymizmem że są jeszcze w tym kraju młodzi twórcy którzy mają dobry pomysł i potrafią go zrealizować.
Ja bije brawo i mam nadzieję że następny obraz będzie jeszcze lepszy i tak samo wciągający.
a takie polemiki jak wyżej,eh...no cóż...niby dorośli ludzie a polemika jak u dzieci.po co to?
Młodym ludziom zawsze trzeba kibicować. Inaczej już tylko stare pryki robiłyby film rodem z PRL.
InSides ---> nie masz racji. Koleś zginał na początku ale trafił do czyśća w związku z tym, że nie był dobry. W czyścu miał okazję się odkupić -ba nawet miał dobitny przykład w postaci księdza, który mu wybacza, sam jednak nie umiał wybaczyć- wolał dalej kroczyć scieżką zła.
Gra aktorska jest na średnim poziomie - no ale sorry nie ma tam gwiazd najlepszego formatu. Za to fabuła jest bardzo dobra jak na polską produkcję.
Jeżeli chodzi o głosowanie to może i jest sponsoring... ale filozofia oceniania jest trochę inna
1) jak się komuś film b. podoba a widzi niskie noty to da nawet 10 żeby ogólna ocena równała do jego odczucia (i na odwrót) to kwestia dysonansu poznawczego i podecyzyjnego.
2) większość filmów dostaje ocenę 10 za ulubionego aktora, bohatera, reżysera czy efekty specjalne
3) wszystko i tak się ogranicza do tego czego od filmu oczekujemy, mam ochotę na istną rzeźnię to odpalę rambo 5 i czemu niby mam nie dać oceny 10? a oceniać obiektywnie? Dla innych? W dupie mam innych* Nie zwracam uwagi na pierdoły tylko sowite krwawe odmóżdżanie bo akurat w tym momencie mam na to ochotę i film spełnia te kryteria.
* teoretycznie :)
Krytycy (tudzież krytykanci) tego filmu często zapominają o tym, iż jest to film amatorski. Należy zawsze wziąć tę poprawkę pod uwagę. Nawet jeśli fabuła nie zawsze zadowala to trzeba wziąć pod uwagę wysoki poziom realizacji technicznej tego filmu. Tak, czy inaczej- chwała twórcom, którzy przecież nie są zawodowcami.
Porównywanie "Kup teraz" do "Dla Ciebie i Ognia" to jak porównywanie mielonki do kawioru :)
Bez przesady. Film zupełnie niezły: dobry, wciągający scenariusz, świetna muzyka, zdjęcia i montaż. Gorzej niestety z grą aktorską i dialogami. Szczególnie dotyczy to "aktora" grającego Adama - wypada fatalnie szczególnie w kontraście z dobrym aktorem dramatycznym Markiem Richterem.
Film jednak w ostateczności zupełnie udany. Warto zobaczyć. 7/10.
Cóż, czytam i śmieję się.
Typowy przykład człowieka, który nie zrozumiał fabuły i nie potrafiącego się do tego przyznać (a to wcale nie wstyd - niejednokrotnie prosiłem o wyjaśnienie filmu, którego fabuły nie zrozumiałem).
Do tego dochądzą inni - dzieciaki, ludzie chamscy (używający chamskich epitetów) i oczywiście ludzie cierpiący na dslekcję/dysortografię (niepotrzebne skreślić). I bardzo niewielu "normalnych" czy "życzliwych"
Mówiąc krótko - nasza filmwebowska wesoła farma.
Pozdrawiam.
PS. Film zasługuje w moim odczuciu na wysoką, bardzo wysoką notę. I nawet gra aktorska młodego nieznanego człowieka jest milsza memu oku niż kolejna super produkcja TVP czy TVN'u z profesjonalnym Gąsowskim czy inną Liszewską.
Właśnie skończyłam oglądać ten film i cóż, muszę przyznać że podczas oglądania miałam podobne odczucia co InSides(przepraszam jeśli przekręciłam nick). Niestety wiele motywów tu się nie trzyma kupy, choć muszę przyznać, że ogólnie film bardzo mi się podobał, bo bardzo się różni od tego, czym karmi nas nasza rodzima produkcja(czyt. sto miliardów komedyjek romantycznych i " Świadek koronny"). Pomysł na scenariusz bardzo ciekawy, niestety razi bardzo to ogólne niedopracowanie całości. Szkoda, że twórcy mieli niski budżet, bo mogło powstać z tego arcydzieło. A tak pozostaje niedosyt.
Chyba niektórzy nie mają pojęcia,kto nakręcił ten film.Wyjaśniam.Nakręcili go amatorzy za własne pieniądze.Film kosztował zaledwie 50 tysięcy zł.Za taką kwotę chyba nie można znaleźć jednego profesjonalnego aktora,więc zagrali w nim głównie studenci szkoły teatralnej lub coś w tym stylu,dokładnie nie pamiętam.Jak na amatorską produkcję,to chyba jest to dobry film,co?A czepianie się scenariusza to akurat totalna bzdura,bo w tej kwestii naprawdę bardzo mało można zarzucić.
Otóż tak się składa, że mam pojęcie kto i za jaką kwotę nakręcił ten film. Ja się scenariusza nie czepiam, tylko wyrażam swoje zdanie. Być może jestem za głupia na to, aby to pojąć,a ale zupełnie nie rozumiem motywu z nagą, młodą ukrzyżowaną kobietą. Niedopracowany jest też moim zdaniem moment "przemiany" Adama w bezlitosnego mordercę. Oglądając to zastanawiałam się o co tu chodzi. Oczywiście na końcu wszystko się wyjaśnia i inaczej się na to patrzy. Ogólnie uważam film za świetny na płaszczyźnie scenariuszu i powtórzę to, szkoda że w naszym kraju znajdują się pieniądze na produkcję żenujących komedyjek romantycznych, a młodzi utalentowani twórcy muszą sobie radzić sami.
Jesteś zbyt ogólnikowy, określ się co się nie trzyma "kupy". Raczej wydaj mi się że nie nie zrozumiałeś filmu do końca. Fabuła jest lekko zakręcona ale moim zdaniem trzyma się "kupy".
Liszowska to nie jest aktorka, też mi porównanie, porównaj z filmami a nie serialami.
Ja np. dałem 10 i się nie zgadzam z tą opinią. Drobne niedoróbki dla mnie go nie psują. Rozumiem ludzi, którym się podobało.
Świetny film szkoda, że Polacy nie umieją takich robić. Może wtedy z zapartym tchem śledziłbym polskie premiery, a tak... nie śledzę. Ale jak widać jest jeden wyjątek :) mam nadzieję na następne.
Gorąco polecam.
A ja stoje gdzies miedzy zwolennikami tego filmu i jego przeciwnikami. Biorac sie za niego wiedzialem, ze film zostal nakrecony takimi nakladami a nie innymi. Do tego aktorzy anonimowi, wiec tez cudow nie oczekiwalem. Tylko, ze w polowie filmu tak jak ktos juz tutaj napisal siadlo to wszystko, co bylo budowane. Psychologia mocno naciagana, bardzo mocno. A zakonczenie z calym filmem jakby nie wspolgralo! Naprawde calkiem fajnie mi sie go ogladalo do polowy, ale pozniej film zaczal tracic na wiarygodnosci. Moim zdaniem zupelnie lepiej wygladalby ten film gdyby pozbyc sie tego metafizycznego zakonczenia na rzecz racjonalnego, lub pozostawic to zastosowane, ale zdecydowanie bardziej przekonac widza do jego prawdziwosci. A tak, w moim... powtarzam moim odczuciu stalo sie ono naciagane. I do tego wiele dialogow, zachowan, zdarzen jakby "groteskowo tragiczna"...:) Tak czy inaczej jezeli ktos ma ten film, to niech dla wlasnego zaspokojenie ciekawosc obejrzy, bo nie jest to tez koszmarny film. Taki sredniak dla mnie.