Nie żeby film był jakiś zły, ale te wielkie afery w lokalnych mediach, pieniądze, władza. :D Pracowałam trochę w takich mediach i pisało się głownie o dziurach w drodze i zmianach w rozkładzie komunikacji miejskiej, a pensja dużo poniżej średniej krajowej. A bohater filmu jest nawet absolwentem mojego nieudanego wydziału.