Też dałam 4/10. I to na wyrost. Podchodziłam do filmu z wysokimi oczekiwaniami, bo bardzo mi tę produkcję polecano. I tylko dlatego wytrwałam do końca. Cieszę się, że nie przerwałam w połowie, bo wtedy mogłabym dać najwyżej 2/10. Końcówka przynajmniej wzbudziła we mnie jakiekolwiek emocje. Przez resztę filmu nie wiedziałam, śmiać się czy płakać. Aktorstwo żenujące. Rozumiem, że produkcja niezależna, niskobudżetowa. Ale nie powinna prowokować do śmiechu w momentach w zamierzaniu najbardziej dramatycznych. To sztuka aż tak wszystko przerysować. Muzyka niezła, ale chwilami za mocno narzucająca odbiór scen. Stracone 2 godziny życia.

zgodze sie, film plasuje się w okolicach 3/10 - 4/10.
noty obniżyłem za naprawdę żenujące aktorstwo (aż śmiać mi sie chciało z co po niektorych "gagów"); nie do przyjecia, bardzo drażniące.

Również 4/10 film nie zachwyca,nawet poniżej przeciętnej nie wiem dlaczego tak wysoka ocena!
Marnie się ogląda i aż 2godzinna produkcja!Raczej strata czasu!

Z kolei Ja już wolę takie coś oglądać niż drętwe Testosterony czy Lejdisy.

Ale przecież miedzy nimi występuje różnica gatunków ,lejdis i Testosteron jest po to by się trochę pośmiać!Jeżeli już chcesz sie odnieść do polskiej kinematografii,to obierz właściwy kierunek i przyrównaj go z jakimś dramatem czy kryminałem!Owe porównanie wypadnie blado,gdyż wspomniany film to bardzo przeciętny obraz!

Może mi ktoś napisać jaki jest morał tego filmu? I dlaczego ten fajer zabił tą niewinną Olę oraz swojego przyjaciela?