Nie no ja oczywiście rozumiem, że kino niezależne, niski budżet etc. ale co to w ogóle ma być? Gra aktorska na poziomie serialu brazylijskiego, scenariusz najzwyczajniej w świecie beznadziejny.Cały czas miałam wrażenie, że to jakaś nieudana próba sparodiowania amerykańskich thrillerów. Nie wiem czy śmiać się czy płakać.
W sumie masz rację Snake:) Muszę zmienić nastawienie do polskich "thrillerów" ;)
Do polskiego thrilera, jest chyba tylko ten hehehhe :D
Ciekawy ale chyba nie mieli pomysłu bo koncówka zostawia wielki niedosyt, czekasz na wyjaśnienia czekasz a tu...
ohhh ten niedosyt był z całą pewnością misternie planowany przez twórców tego wiekopomnego dzieła;P
ale była możliwość, zeby ten film wyciągnąć na prostą. Zakończenie tutaj leży, motyw paranormalny jest wpasowany tak na siłę i z racji ze pojawia sie dopiero na samiutki koniec, mnie bardziej zniesmaczył niż zaskoczył. Jak weźmiemy pod uwagę podobne filmy, to w nich elementy paranormalne pojawiaja sie przez cały film i budują im klimat (Stay). Tutaj oczywiście nie wyszło. Natomiast bardziej zaskakującym rozwiązaniem było by, gdyby na koniec magnat prasowy okazał sie po prostu kosmicznym skur*ysynem, który wplątał gl. bohatera w diabelską "zabawę". Coś w stylu "Gry"Finchera, tylko bez happy endu i dobrych zamiarów. To byłby wtedy czad nawet jak na europejski poziom. Wtedy mimo fatalnej gry aktorskiej, marnych zdjęć, kiepskiego montażu itp itd, film odbił by sie od dna.
Masz rację. Już nawet zniosłabym kosmitów, boga słońca RE, a nawet któregoś z superheroes w końcówce byleby coś konstruktywnego zaczęło się dziać;P Scenariusz jest najzwyczajniej w świecie totalnie "skopany" i aż strach pomyśleć, co panowie Jemioł i Zasada jeszcze w przyszłości "stworzą"...
ojtamojtam:) Jak to nie można:) Musiałabym posłuchać osobno soundtrack, żeby się przekonać czy warto dać 2;) Teraz nieco zlewa mi się z tym czymś,ups!znaczy z 'filmem' i trudno o obiektywizm;)