6,9 6,4 tys. ocen
6,9 10 1 6373
Dla Ciebie i Ognia
powrót do forum filmu Dla Ciebie i Ognia

Wysokie oceny

użytkownik usunięty

Dlaczego?Chyba powód jest banalny;na bezrybiu i rak ryba.Stan polskiego kina jest na tak żenująco niskim poziomie,że ludzie gotowi są "przełknąć"wszystko,co choć odrobinę odróżnia się od "zawodowych"rodzimych produkcji.Pomysł tego obrazu,jak już wcześniej napisali forumowicze,nie jest "odkryciem Ameryki".Fabuła filmu jako tako trzyma sie kupy,związek przyczynowo-skutkowy nie zaburza podstawowych praw logiki,tylko....obsada,zdjęcia,dialogi i sceny.
Ktoś mi powie,że marudzę i się czepiam.Ludzie zrobili film i powinniśmy być im wdzięczni,że w ogóle im sie chciało."Bo nie ma pieniędzy,nie ma sponsorów itp".To nie jest usprawiedliwienie.Rumuni znaleźli sposób,Irańczycy robią bardzo dobre kino,Finlandia ma styl...a co z naszymi?Tu nie o kasę chodzi;tu chodzi o pomysł.Pomysłu na razie nie ma i mamy to co mamy.
Co dale z polskim filmem?Kiedy producenci lansują ludzi kompletnie nieprzygotowanych do uprawiania zawodu aktora.Biorą beztalencia z głupowatych TVN-owskich i POLSAT-owskich programów i obsadzają nimi filmy dla zwiększenia oglądalności idiotycznych filmów.Polska kinematografia to wózek na który załapało sie kilku decydentów , po drodze załapali się ich koledzy i jadą!Tylko nie zauważyli,że temu wózkowi odpadły tylne kółka i szorują oni tyłkami po kocich łbach,a rumor jest taki,że odstrasza widzów.Ludzie przestali chodzić do kin-bo i po co?Potrzeba nowej ,świeżej krwi,młodych utalentowanych ludzi,którzy skonstruują pancerny pojazd o nazwie"Kino Polskie" i tym pojazdem powinni oni wjechać i rozjechać europejskie festiwale.Polska kinematografia nie potrzebuje reanimacji-potrzebuje transfuzji.

Zgadzam się z Tobą w całości. Tyle, że zadnej transfuzji nie będzie bo Polska ma to do siebie, że rządzi w niej postkomusza sitwa. Sitwa ma to do siebie, że bez blokowania młodych, utalentowanych twórców nie miała by racji bytu na tak zwanych salonach. Sitwa jako beztalentna nie może inaczej błyszczeć i nadymać się na "wiekich twórców" bez wyrugowania tych utalentowanych. Dlatego polskie kino leży. I jeszcze ta dominująca w nim polityczna poprawność. Trzymanie się tematów bez wychodzenia poza jej ramy. Nikt nie dąży już do prawdy a jedynie uważa aby murzyna albo pedała czasem nie urazić. Zgroza.

ocenił(a) film na 1

Dobrze powiedziane - "na bezrybiu i rak ryba"...
Dopóki mediami będzie rządziło państwo to o rozwoju można pomarzyć.