Nie wiem co autor tego dziela mial na mysli?Zagadka byly dziwne zdjecia i filmy,ale wyjasnienie tego zadne.Niesmaczne i moze nawet szokujace sceny zabojstw wlasnych znajomych sa pozbawione sensu,film jest ciekawy prawie do ostatniego momentu,kiedy to w pokoju hotelowym niby odkrywane sa wszystkie karty,rezyser zostawil ostatniego "asa"na scene finalowa po ktorej napiecie zupelnie opada i zostaje zdziwiona z gatunku"co to mialo byc?"
jak to pozbawiony sensu? każdy zabije wszystkich swoich znajomych żeby "zatrzeć ślady" :D:D:D
Slady po czym?Chlopakowi grozi tylko oskarzenie w sprawie ksiedza i rok zawiasow,a nawet jesli doloza mu tego goscia w masce to byla to obrona wlasna.Nikt nie morduje,zeby "zatrzec" takie slady.
wiesz co to jest metafora?? Chlopak dazy do celu za wszelka cene po tzw trupach nie myslac za duzo o moralach i etyce. Kariera jest dla niego najwazniejsza. Oczywiscie kocha swoja dziewczyne nad zycie. Pamietasz moment wypadku?? Napewno. To jest ta chwila po ktorej Adam przezywa swoje wlasne pieklo. Swiat mu sie wali te listy filmy to ze jego dziewczyna wg niego go oklamuje i wszystko dookola to jest pieklo a szanowny redaktor DIABLEM ktory go ciagnie na samo dno i kusi by brnal w to. Pojawia sie momenty gdy on juz moze to wszystko przerwac. Po spowiedzi mial sie wydac na policje ale oczywiscie kto sie pojawia w kosciele?? No wlasnie i wszystko szlag trafia chlopak sie stoczyl i niestety adnego ratunku juz dla niego nie ma...