monisiu chyba sama jestes nieporozumieniem:)
rozumiem, że sie może nie podobać, ale nie wiedzieć o co tu chodzi???
OMG!
wyłoze Ci to jak krowie na rowie [SPOJLER], adam zginął pod kołami samochodu i znalazł się w piekle/czyśćcu, cały koszmar, który przeżywał, to kara za to, że wrobił niewinnego księdza w jakąś aferę pedofilską tylko po to by zaistnieć jako dziennikarz szeroko pojęty. prawdopodobnie p.kołodziejczak był szatanem lub jakimś ucieleśnieniem kary/sprawiedliwości, dopowiedz sobie jak chcesz...w scenie końcowej jest wyraźnie pokazane jak leży pod kołami, ten cały ratunek nie miał w ogóle miejsca, od momentu wypadku wszystko to fikcja.
dziękuję za uwagę:)