w Polsce komedii romantycznych z udzialem polskich aktorow i wg polskiego scenariusza powinno byc prawnie zabronione! Za kazdym razem, kiedy z blizej nie znanej mi przyczyny postanowie sie skusic obejzec jedna z polskich produkcji, zaluje kazdej straconej na dany film minuty. tak jest i tym razem. Sztuczne kwiaty wygladaja bardziej naturalnie niz Zakoscielny pojawiajacy sie na ekranie. Podobnie zreszta jak jego filmowa partnera Ania Cieslak. Ta dwojka wyprowadzila mnie z rownowagi swoja niesamowita gra aktorska. Zdaje sobie sparawe, ze aktorsto to trudny zawod. sama napewno lepiej bym tego nie zagrala, dlatego nie gram, ale Zakoscielny i Cieslak tez grac nie potrafia, kto w takim razie pozwolil im wystapic przed kamera? Blagam, prosze, apeluje do producentow: nie pozwolcie juz nigdy wiecej na nakrecenie takiej szmiry!!!