najbardziej rozwalil mnie tekst kiedy cieslak i zakoscielny siedzieli razem przy ognisku i z radia leciala piosenka:p
dialog wygladal mniej wiecej tak:
-ladna piosenka
-znam ja na pamiec
-naprawde? ZE SŁOWAMI (rozwalilo mnie to)
Czy ktoś tutaj coś wspominał na temat dobrego scenariusza w tymże zacnym dziele? Ciekawe, że ludzie zachwyceni "Dlaczego nie!" odpowiadają na ogólnikowe stwierdzenia typu "Ten film jest wieśniacki, banalny i przewidywalny", a na tego typu konkretne argumenty przeciw nie kapią się odpowiedzieć...
Limp Bizkit - "My Way" (William Orbit remix)