był moment kiedy nie nadążałam za zmianami.... Nie jest to film wybitny, ale ujdzie w tłoku. Bałam się tylko do połowy filmu, potem już byłam tylko ciekawa kto zabił. Daję 4/10
Po pierwszych 40 minutach miałam ochotę wyłączyć film, bo najzwyczajniej w świecie mnie nużył. Fabuła, choć ciekawa i pokręcona, nie wciągała mnie. Dopiero gdy nastała końcówka filmu, w której wszystko było krok po kroku wyjaśniane, moje apatyczne nastawienie wobec produkcji zaczęło się zmieniać w coś na kształt...
Jak na thriller produkcji Wenezuelskiej, muszę przyznać że film był naprawdę dobry. Stary, ponury dom, skrywający pewną tajemnicę, sprawiał że film miał świetny mroczny klimat. Ciekawa historia pewnego morderstwa i pewnego zniknięcia. Na plus działała również muzyka i prostota, bez żadnych przesadzonych efektów...