Początek dobry... Atmosfera grozy narastała, później jednak nagle upadła. Sam Śmieciarz miał w sobie za mało brutalności, makabryczności. Chociaż swym wyglądem budził lekką grozę to jednak czegoś ważnego mi zabrakło. Ujęcia śmierci w żadnym stopniu nie powalają. Momentami (np. scena początkowa policjantów w kanałach odnajdujących ludzkie szczątki) były wręcz kiczowate, mało straszne. Niepokój jednak w filmie panuje... przynajmniej jakiś :) Końcówka z uratowaniem córki przez główną bohaterkę była wprost... tandetna. Całość filmu jednak ujdzie. Osobiście daje 4/10, przede wszystkim z sentymentu do klimatycznych horrorów. Tu tego zabrakło. Cóż !