Bartkowiaka bardzo cenię, ale ten film był średniawy, pomijając super sceny, które były pełne napięcia.

Obowiązkowa pozycja dla fanów komputerowych strzelanek? A niby z jakiej racji? Żeby pokazać, jak można w koncertowy sposób zmieszać z błotem ich ulubioną grę?

"Film jak na ten gatunek godny uwagi"

Znaczy, taki gatunek spod szyldu "jeżeli nie chlejesz akurat kawy / Red Bulla / Tigera / Burna, to zasypiasz w fotelu"? To tak. Lepszego środka nasennego niż filmowy Doom nie znam.

Bartkowiak to partacz bez talentu a ten film to porażka.

Jestem fanem Doom'a 1 i 2 ,3 na początku niezły ,ale potem coraz nudniejszy. Tak czy inaczej ze względu na to ,że nadal gram w Doom'y (polecam wszystkim program "DOOM REMAKE" który odpala klasycznego Dooma na nowym silniku!) i do tego filmu lubię wracać daję 10/10. Szczerze to ciężko by zrobić lepszy film na podstawie Doom'a -tym bardziej klasycznego- który by się jakoś trzymał kupy. Więc ten film nieźle się spisuje.