ty chyba w ogóle nie oglądałes tego filmu :P żal mi cię

Ten twój komentarz miał coś na celu?

TAK : Jak się czegoś nie wiedziało to się nie komentuje. Proste i zrozumiałe

Dziękuję za radę, ale obejdzie się. Jakbyś przeczytała mój post w całości (i koniecznie ze zrozumieniem!), to wiedziałabyś, że film obejrzałem - świadczy o tym wzmianka o Judaszu. Ale rozumiem, że jakakolwiek polemika cię przerasta, więc postanowiłaś napisać wyssane z palca bzdury, żeby mi "przywalić"? I co - lepiej ci?

raczej żal mi cię

Tak, wiem - już mówiłaś. Nie wymyślisz jakiejś nowej "celnej" riposty?

głowa mnie boli, więc raczej nie

ahhahahahahahahhah, ambitnie :)

Zgodzę się, film jest plastikowy. Ale tu uwaga - mnie zaczyna się podobać, wampir w świecie konsumpcji i popkultury? Lubię. Co nie zmienia faktu, że gniot pozostanie gniotem. Aczkolwiek jedna scena jest mistrzowska, po oglądnięciu bilbordu z reklamą, Dracula mówi "genialne" - bo sam doskonale odnajduje się w tej stylistyce i chyba ta konsekwencja broni film.

Oglądałem go już parę lat temu i serio jest słaby, gdyby Go nie robili pod Draculę tylko byłby to taki Blade to może jeszcze by uszedł. Lecz koleżanka nad tobą daję 10 to serio obawiam się Tego świata i ludzi, czas umierać.

heh. Earth must DIE!

A według mnie film jest nawet niezły. Butler jest genialny jako wampir, jednak niepotrzebnie dali wątek z blond-wampirzycami z silikonem, co nic nie wniosło do filmu, a jest raczej śmieszne. Główna bohaterka mogłaby lepiej wyglądać i być lepiej ubrana, a nie cały film w pastelowym sweterku :/ A zakończenie beznadziejne, wg mnie Butler powinien zostać z córką van Helsinga, a nie go zabijać...

Mnie film się podoba .Ma swoje minusy efekty gra aktorska ale taki po prostu miał być .Film jak sam pan zauważył kierowany jest do masowego odbiorcy .Czego można się spodziewać po filmie który w tytule ma liczbę 2000 .Dokładnie tego co jest w nim przedstawione.Nikt nawet nie próbuje nawiązać do klasyki gatunku więc skąd tyle jadu.

Akurat motyw z tym Judaszem nie jest najgorszy;)

Powiem tak - Dracula 3000 sto razy gorszy xD
Film mi się nawet podobał, bo były momenty z których mogłam się pośmiać, poza tym oglądałam w bardzo wesołym gronie i faktycznie to był taki seansik na odmóżdżenie.
Ogółem po filmie zdałam sobie sprawę, że Dracula i współczesność... to połączenie niestrawne. Ale i tak fajnie się oglądało. Polecam na wesoły wieczór z przyjaciółmi. (I głupawka na scenie z pijawką - bezcenne xD)

Miażdżąca krytyka Dwight'a skutecznie mnie zniechęciła do oglądania tego filmu:]

on ma racje :)

Mam dokładnie takie same odczucia co do tego filmu. Dno.

Oglądnełam ze względu na Geralda. Miauuuu.

Film taki sb . Wg mnie lepszy film z wampirtam to prawdziwy , najprawdziwszy dracula , a nie to . ale jeszcze musze przyznac , ze w tym fiulmie zaintygował mnie watek o Judaszu , dosc pomysłowe . ale poczatek z kradieża i wgl to dno . 5/10 ; ] pozdrawiam ; )

Wampir z niego w porządku ale nijak ma on się do Draculi .

uważasz że ten film to dno? obejrzyj Dracula 3000, ale uprzedzam, na własną odpowiedzialność, przed obejrzeniem skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą.... jednak wracając do powyższego ,,dzieła,, masz sporo racji, film słaby, jedynym plusem jest Butler, i to za niego daję 3. reszta to jakieś nieporozumienie. jako fanka Draculi wg. Stokera jestem lekko zażenowana po tym seansie. Rzucił mi się w oczy wątek miłosny Draculi z tą Marry, ona niby z nim spokrewniona... hm... trąci mi tu kazirodztwem...

Polemizując z autorem postu
"nakręcony zapewne z myślą o ludkach, którzy gdzieś tam może i słyszeli coś o Draculi i wampirach, ale na tyle mało, że można im wcisnąć najgorszy shit,"

- najwidoczniej jest to film nie tylko dla takich osób, skoro go oglądałam i mi się spodobał a widziałam nie jeden film o wampirach. Twierdzisz jakoby w tym filmie, o wampirach były same bzdury podczas gdy wszystko niemal prócz samego "narodzenia" Drakuli jako wampira jest jak być powinno: srebrne kule, słońce itp. już się nie będę rozpisywać bo każdy chyba ma swój rozum i sam to wyłapie.
"najgorszy shit, w którym nie ma za grosz logiki,"

-wszystko w filmie jest wytłumaczone na sam jego koniec, sama fabuła też jest logiczna trzeba być ślepym by tego nie dostrzec
" Jest za to dużo tzw. akcji (czyli pozbawionej większego sensu, hałaśliwej sieczki), trochę juhy i szczypta seksualności (byle nie za dużo i za ostro, bo w końcu film ma obejrzeć dzieciarnia - wytapetowane dziunie, prężące silikonowe cycki w zupełności wystarczą)."

- akurat akcji tak dużo w tym filmie nie ma w porównaniu np. z Blade, zaś to co się dzieje ma sens, krwi jest trochę bo to nie horror typu Piła czy Oszukać przeznaczenie, czy w jakimś innym filmie o wampirach było jej znacznie więcej? mało seksualności? a ile jej chciałeś w tym filmie? to nie porno przecież!


Wracając do pierwszego cytatu + ten cytat:""Odkrywcze" odczytanie historii najsłynniejszego wampira i utożsamienie go z Judaszem jest tak absurdalne, że aż śmieszne."
-Otóż śmieszne jest to, że traktujesz temat istnienia wampiryzmu czy Drakuli jako fakt!!!!! Po za tym wg. mnie nietypowo podeszli do tego tematu, zupełnie inaczej, nareszcie coś innego! a w dodatku naprawdę LOGICZNEGO, a że nie ma to wiele wspólnego z pierwowzorem, no cóż kinematografia rządzi się swoimi prawami. Czy to pierwszy taki przypadek ,że producenci lekko potraktowali autora jakiejś książki? Który film o wampirach dokładnie przenosi na ekran zamysł Stokera? Pomyślmy, gdyby tylko można było zdanie po zdaniu przenosić na ekran różne powieści, to byłoby nudno, czyż nie? Porównując ten film ze Zmierzchem czy Blade, tu gł. bohater bardziej przypomina wampira! Zmierzch to dopiero film dla "dzieciarni" (cytując Ciebie), mnie może się on nie podobać, Tobie Drakula2000 ,rzecz gustu i wyobrażeń na temat wampirów, jeśli ktoś jest ograniczony w wyobraźni to jego sprawa, pomysł "na Judasza" jest świetny.

Nie chce mi się polemizować, bo dawno już ten film widziałem i szczerze mówiąc zbyt słabo pamiętam, by się odnosić po kolei do wszystkiego. Nie rozumiem tylko jednego - czemu porównywać go ze Zmierzchem czy Bladem, żeby na ich tle prezentował sie w miarę znośnie? Może by tak dla odmiany wziąć na tapetę kilka filmów z wyższej półki, przy których Dracula 2000 wygląda na to, czym rzeczywiście jest - szajsem.