PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=399746}

Drive

2011
7,2 229 tys. ocen
7,2 10 1 228547
7,4 90 krytyków
Drive
powrót do forum filmu Drive

1/10

ocenił(a) film na 1

Witam, Drive dostał ode mnie 1/10. Proszę, niech mi ktoś powie skąd wzięła się jego
fascynacja u widzów? Dla mnie to tragedia, kompletnie. Film miał pourywane wątki,
odtwórca głównej roli w sumie nie wypowiedział jednego, pełnego zdania w przeciągu
całego filmu.Sądzę, że mógłbym wymyślić jeszcze wiele powodów, dlaczego ta produkcja
nie zasługuje na nic więcej niż uśmiech politowania, ale jestem ciekawy ewentualnych
komentarzy obrońców tego tytułu. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 10
rockmyworld

uśmiech politowania :}

ocenił(a) film na 1
Marcinekk

właśnie dlatego nie lubię zakładać tematów:) jasne odpowiedzi, które nie mówią nic poza sarkazmem.

ocenił(a) film na 8
rockmyworld

Ale tu już jest kilkaset odpowiedzi na twoje pytanie.Nie bądż leniem.Poszukaj a nie zakładasz bez potrzeby nowe wątki

ocenił(a) film na 1
HRA

Wolę, aby ktoś odpowiedział bezpośrednio na to, które ja zadałem. Przyznaję się - jestem leniem.

użytkownik usunięty
rockmyworld

Jesteś leniem i owszem ponieważ nie obejrzałeś dokładnie filmu.
Otóż bohater wypowiedział w wielu momentach kilka zdań naraz :).
Fascynacja, nie wiem czy fascynacja... po prostu film bardzo,bardzo mi się podoba i ma już wielu odbiorców ,którzy podobnie jak ja uważają,że film zasługuje na bardzo wysoką notę.
A dlaczego?
Otóż rozwinę się troszkę bardziej w moich wyjaśnieniach . Rada dla Ciebie-skoro wymagasz od nas wyjaśnienia to mógłbyś też zaargumentować swoją opinię.
Muzyka-Badalementi, chyba znasz tego pana? Legendarny twórca niezapomnianych ścieżek dźwiękowych,kolejny raz udowodnił jaką muzykę powinno sie tworzyć. Za samą muzykę powinno się dać 2 punkty.
Reżyser wzorował się na filmach z lat 80-tych, czy lubiłeś oglądać np. Miami Vice, Colombo,Top Gun,Tango i Cash i inne kultowe seriale ,filmy z lat 80 i przełomu??? Ja jestem wielbicielką ogólnie filmów,jak i muzyki z lat 70,80, dlatego też doceniam reżysera za to,że poczułam ten klimat,ten specyficzny klimat...
Gra Goslinga jest na najwyższym poziomie, doceniałam to jeszcze bardziej po obejrzeniu filmu drugi raz. On idealnie wpasował się w klimat tamtych czasów, z jednej strony małomówny,opanowany,twardy facet,z zimną krwią który nawet nie mrugnie powieką :) typ nie do zdarcia a z drugiej strony ten specyficzny luz(skojarzenie z Sonnym z Miami Vice),uśmieszek i bijąca mnie po oczach jego wolność i emocje,uczucia,które siedzą gdzieś głęboko w nim...Genialne.Gosling stworzył bardzo wiarygodną postać.
Można tutaj znaleźć trochę akcji, trochę kryminału, trochę romansu, trochę dramatu. Ale całość jako historia jest bardzo spójna.
Od strony technicznej, zwolnienia niektórych scen, gra świateł,praca kamery,kąty ujęć kamerą(np. w samochodzie,miasto nocą).To wszystko jest tak dopracowane, jest perfekcyjne,że nie mam słów...

ocenił(a) film na 1

Zaczynając od gry aktorskiej, na jakiej podstawie można oceniać aktora, skoro on praktycznie nie przejawiał żadnych cech charakteru, emocji, po których można by było w pewnym stopniu się z nim identyfikować i zrozumieć jego motywy. Można równie dobrze uznać go za niepełnosprawnego albo chorego psychicznie (co akurat ma uzasadnienie po scenie w windzie). Że niby grał takiego chłodnego bydlaka? Nie znamy kompletnie jego historii poza tym, że jest kryminalistą i pracuje w warsztacie. Klimat lat 80? Poza różowymi napisami na starcie nie zauważyłem żadnej analogii. Przyznaję muzyka zasługuje na uwagę, jednak nie jestem takim koneserem jak zapewne Ty carlilly (nie ironizuje) dlatego nie do końca potrafię ją docenić. Opowiadana historia? Zlepek wątków o kierowcy, jego niewdzięcznej miłości z mężatką i dwóch wysoko postawionych pseudo mafiozach, którzy nie potrafią dokonać prostej transakcji jaką jest przyjęcie pieniędzy. Nie zapominajmy o ostatniej scenie, która nic nie mówi i zamyka film jednym wielkim znakiem zapytania. Niewykorzystany potencjał albo jak kto woli film dla specyficznej (nie gorszej!) grupy odbiorców, do których ja zdecydowanie się nie zaliczam.

ocenił(a) film na 10
rockmyworld

A ja znowu nie rozumiem jak ludzie mogą nie doceniać gry Goslinga w "Driverze". Samej gry, bo co do postaci, to jasne, jego hm... 'powolność' może irytować. Mnie na przykład oczarowała. Te milczenie i odpowiadanie po jakichś dwóch minutach przypominało mi twardzieli ze starych filmów, gdzie główny bohater może nie był bystrzakiem, ale miał szlachetne męskie! serce. Jest taka jedna scena, gdzie Driver siedzi sobie na parapecie i rozmawia z Irene... I to po prostu poezja co dzieje się z twarzą Goslinga. Uśmiecha się, potem ten uśmiech jakby przygasa, ale po każdym kolejnym zdaniu dziewczyny wraca, jakby ktoś gasił i zapalał światło. Była w tym niezwykła oszczędność, a jednocześnie jego uczucia było widać jak na dłoni. Może to głupie, ale dla mnie tam była magia.
Kiedy głowny bohater tak sobie milczał, wcale nie miałam ochoty powiedzieć "no wyduś to z siebie, facet!", zastanawiałam się tylko czy Driver jest tajemniczym macho, czy może tylko lekko opóźniony... :) Teraz każdy musi być błyskotliwy, musi sarkać i kończyć każdą rozmowę ciętymi ripostami. Ale przecież tak nie jest naprawdę, nie każdy może być superinteligentnym Housem. Refn pokazał starego-nowego bohatera, który zdobywa sympatię swoją prostolinijnością, jest skryty, ale nic nie mówiąc i tak przyciąga uwagę i przytłacza swoją jakże świeżą w dzisiejszym kinie 'innością'.
Oskara sztuk jeden dla pana Goslinga poproszę!

rockmyworld

Jedno pytanie. Czego oczekiwałeś po filmie.

ocenił(a) film na 1
neo_angin

Niczego, obejrzałem trailer, uznałem, że jest warty poświęcenia wieczoru. Chociaż przyznaję, gdybym wiedział, że zapowiedz, od której biło filmem akcji z pościgami na czele jest aktualnie filmem obyczajowym z podwójnym albo nawet potrójnym dnem to bym do niego podszedł troszkę inaczej, w sumie nawet bym go prawdopodobnie wtedy nie obejrzał. Co nie zmienia jednak faktu, że ta produkcja według mnie jest do szpiku kości kiczowata.

ocenił(a) film na 10
ocenił(a) film na 1
Marcinekk

może zabrzmi to trochę protekcjonalnie,ale...jesteś głupi;)

ocenił(a) film na 10
rockmyworld

z pewnością ty jesteś mądry
1/10 dla Drive plus uśmiech politowania
jaki temat takie odpowiedzi, nie wiem czego oczekujesz bo nikt nie będzie wpisu z widniejącym 1/10 dla takiego świetnego filmu traktował poważnie

rockmyworld

" według mnie jest do szpiku kości kiczowata."

A, niby jaka miała być? Powtarzam. Czytajcie jakieś recenzje zanim pójdziecie do kina. Ten film nie miał być lekkim kinem akcji w stylu F&F. Tylko właśnie takim Dramatem-Kryminalnym (do innego gatunku trudno przyporządkować). W sumie dać tak oryginalnemu filmowi 1/10 budzi uśmiech politowania.

ocenił(a) film na 1
neo_angin

Tak odebrałem ten film. Przyznaję,że jest oryginalny, ale kompletnie do mnie nie trafił. Na co niektórzy mówią natchniona reżyseria ja mówię jednostkowa reżyseria. Po przeczytaniu kilku postów z ocenami 10/10 doszedłem do wniosku, że nie rozumie ludzi. Gusta mogą być różne, ale żeby były aż tak skrajne oceny tego filmu...

rockmyworld

Jak widać są. Ale żeby dawać 1/10? To film musi nie mieć żadnych plusów.

rockmyworld

1/10 powinien dostać tylko film, gdzie zużyta taśma filmowa jest warta mniej niż papier toaletowy i dlatego służy do podcierania. A sam wymieniasz pewne plusy. Zatem nie powienienes dawać 1.

ocenił(a) film na 8
rockmyworld

srednia ocena filmu pokazuje ze jednak ze "skrajne" wypowiedzi na minus swiadcza o tym ze jednak sie mylisz, musisz mniec mocno przesadzone mniemanie o swoim guscie filmowym jesli uwazasz, ze az tyle osob mylnie ocena film wystawiajac mu wysoka ocene...

użytkownik usunięty
rockmyworld

Bo to oryginalny film, szczególnie patrząc na poziom szamba w ostatnich latach. Klimat przede wszystkim, styl. Zrobienie z bohatera Gordona Freemana to dobry zabieg, nie wada, subtelna cisza. Fabuła w sumie schodzi na drugi plan.

rockmyworld

Krótko i na temat: wspaniałe zdjęcia, genialna muzyka, natchniona reżyseria, klimat, w który się wsiąka i przeurocza bohaterka o cudownych oczach, w których utopiłem się tak samo jak Driver:) I oczywiście kiczowatość, która jest tutaj poczytywana na plus.

To nie jest film akcji!

krysiron

"podwójnym albo nawet potrójnym dnem" ...albo się trochę zagalopowałeś, albo nie do końca wiedziałeś co oglądasz

ocenił(a) film na 1
Alexik22

a jak nazwiesz pracę "drivera" <spojlery> jako zawodowego kierowcy w nascar, która zaczyna się i kończy na jednej scenie? Albo gdzie zabija dwóch morderców w motelu, gdzie ma szansę zwiać z kasą a on zamiast tego dzwoni do jej właściciela, żeby mu ją oddać....którego swoją drogą później zabija.Jak nazwiesz koniec filmu, gdzie "driver" jedzie w stronę "zachodzącego słońca" z dziurą w brzuchu?

rockmyworld

rockmyworld nie obrażaj się za to co na pisze. Ja po prostu "jestem tu po to by prawdę przynieść Ci":). Po pierwsze radze Ci kupić słownik symboli filmowych albo chodzić do kina z jakąś osoba dorosła, która by ci tłumaczyła o co w filmie chodzi. Rozumiem dlaczego denerwuje Cie introwertyczność głównego bohatera, jego milczenia powoduje to, że pewnych rzeczy trzeba się domyśleć. I już nie jest tak prosto jak w transformersach, gdzie bohater krzyczy "dałeś klapsa mojej dziewczynie, zapłacisz za to". Tym razem pozwól, że ja odwale robotę Twoich rodziców i wytłumaczę ci o co chodzi w tej konkretnej scenie, której nie zrozumiałeś. Napisałeś o niej "zabija dwóch morderców w motelu, gdzie ma szansę zwiać z kasą a on zamiast tego dzwoni do jej właściciela, żeby mu ją oddać....którego swoją drogą później zabija." Po pierwsze, co było kilka razy mówione w filmie mu nie zależy na kasie. Po drugie dzowni do typ po to by się z nim ustawić nie na oddanie kasy, tylko by go zabić. Kasę przecież chciał oddać dziewczynie. A koniec filmu, gdy jedzie z dziurą w brzuchu, to ta scena jest przekładana sceną ukazująca kobietę w, której się zakochał. Ta scena ukazuje jego spokój jego śmierci, ponieważ zapewnił jej bezpieczeństwo. Dziwne,że tego nie złapałeś bo ta scena przypomina scenę z gladiatora, spokojnej śmierci Maximusa gdy pomścił swoją żonę i zmierza dopnie przez pola pełne rosnącej kukurydzy czy innego żyta. Jak czegoś jeszcze nie rozumiesz, to daj znać.
"

ocenił(a) film na 1
Korsykanski_Ciesla

Dziękuje tato;) Już odpowiedziałem na kilka podobnych postów (temat wyszedł daleko poza omawiane przez Ciebie sceny), także jeśli Ci zależy Cieslo to poczytaj sobie, może znajdziesz wtedy moją ripostę do Twojej jakże przydatnej,ale też i pełnej igieł wypowiedzi;)
Tak btw. Dlaczego każdy odnosi się do transformersów? Na swój sposób, to naprawdę dobry film;p

krysiron

Tak swoja drogą, to dla mnie zarzucanie temu filmowi, że jest kiczowaty, to jak narzekanie, że film "Król lew" jest nierealistyczny, bo lwy przecież nie mówią:D Taka jest konwencja filmu i tyle:)

krysiron

Kolego "rockmyworld", moim zdaniem powinieneś oglądać filmy pokroju TRANSFORMERS 2,3,4.... gdzie jest dużo akcji którą na pewno zrozumiesz i dzielnie przyswoisz... "Drive" to film nieco głębszy, niebanalny i Twoja ocena jest co najmniej nieadekwatna do poziomu filmu, bo ja szczerze mówiąc już dawno nie obejrzałem filmu który tak bardzo wciągnąłby mnie w swój klimat.
Chyba za bardzo sprowadziłeś ten film do poziomu gleby (patrz. TRANSFORMERS itp.), a to nie o to w nim chodziło...
Dużo filmów jest teraz z Jasonem Stathamem (którego zresztą bardzo lubię), fajne proste i uważam że stworzone dla Ciebie, spróbuj... :))))
Przepraszam Cię za moją wypowiedź, ale strasznie mnie skrzywdziłeś dając taką ocenę takiemu dobremu filmowi...

ocenił(a) film na 1
dedal1

To, że oceniłem ten film na 1 nie oznacza od razu, że należę do fanboyów produkcji, które niszczą szare komórki, a Ty, "dedal1" właśnie do takich mnie zaszufladkowałeś. Sądzisz, że jestem typem widza, który nie potrafi docenić dobrego kina, ale się mylisz. To, że skrzywdziłem niską notą "tak dobry film" , oznacza, że nie wszyscy ujrzą w nim to co Ty zobaczyłeś. A poza tym, kontrowersje, które wywołuje "Drive" świadczą o tym ,że jest to film nietypowy, jednak dla mnie nie znaczy wybitny lecz...moja ocena mówi sama za siebie.

rockmyworld

"driver" jedzie w stronę "zachodzącego słońca" z dziurą w brzuchu

I tu masz miejsce na interpretacje.

Po za tym bohater czasem dla ciebie zachowywał się nie logicznie z miłości jaką darzył swoją wybrankę, a jak wiemy miłość potrafi namieszać w głowie.

ocenił(a) film na 1
Golden415

Miejsce na interpretację? Ok niech pomyślę....wykrwawiłby się na śmierć, jak Ci pasuje?

rockmyworld

oceniłeś tylko kilka filmów i założyłeś konto by hejtowac drive, to ci pasuje?

ocenił(a) film na 1
Golden415

Tak, założyłem konto dwa lata temu, wiedząc,że wyjdzie "drive" , któremu będę musiał dać ocenę 1. Litości. Przeczytaj mój pierwszy post i napisz co widziałeś w tym filmie czego ja nie zobaczyłem. Po to założyłem ten temat.

rockmyworld

Człowieku wystawiłeś drive 1/10, a Pandzie 9/10 no to wybacz ale nie ma z kim dyskutować.

ocenił(a) film na 1
Golden415

Wybacz, ale mówimy tu o filmie "drive", skoro nie masz żadnych argumentów na poparcie swojego zdania, to rzeczywiście nie mamy o czym dyskutować.

rockmyworld

Już o tym filmie pisałem, nie mam już ochoty z tobą dyskutować, to twoja opinia, bb.

ocenił(a) film na 10
rockmyworld

Dla mnie również 10/10 dla gladiatora byłoby wiążące ale wiem że większość się nie zgodzi:}

Golden415

Specjalnie zalogował się po pół roku żeby se hejterzyć.

ocenił(a) film na 1
neo_angin

Tak, dokładnie dlatego się zalogowałem,masz mnie. Nie mam co robić tylko "se hejterzyć"

rockmyworld

Dużo jest takich osób i na razie nie widzę innego powodu w twoim zachowaniu. Masz dość duży temat o tym na forum. Co najmniej z 5 takich osób jest tam wpisanych. Ty zresztą też.

ocenił(a) film na 1
neo_angin

Założyłem temat, żeby wyrazić swoją opinię na temat filmu i poznać opinie innych. W moich oczach nie zasłużył na więcej niż 1. Napisałem to. Nie rozumiem Twojej frustracji, jeśli nie masz nic więcej do powiedzenia na temat filmu, a widzę,że nie,to po prostu nie pisz. A jak tak, to przekonaj mnie, dlaczego zasługuje na więcej. Nie pisz mi tutaj o rzeczach, które nie mają związku z omawianym tematem, nie chodzi o mnie tylko o film.

rockmyworld

Już ci parę osób pisało
1.Muzyka
2.Klimat
3.Aktorstwo
4.Oryginalność

Nawet jak ci się nie podobało to musisz przyznać że te elementy stoją wysoko, oczywiście jak masz jakiekolwiek pojęcie o filmie.

ocenił(a) film na 1
neo_angin

Te 4 punkty, które napisałeś to nic więcej jak tylko puste hasła, które nie mówią kompletnie nic. Są też względne, bo jak określisz definicję klimatu albo oryginalności?

ocenił(a) film na 10
rockmyworld

to idąc tym tropem bardzo łatwo można dojść do wniosku, że cała ta dyskusja jest bezsensowna
wypisał ci mocne( i to istotnie mocne) elementy o co wcześniej sam prosiłeś po czym ty i tak to negujesz
więc może dajmy już spokój? dałeś 1 i po sprawie a my dajemy 10 i też jest dobrze

rockmyworld

Widziałeś taki sam film? Kiedykolwiek. Klimat to w tym filmie rzecz oczywista, bo oparta na latach 70-tych które są jego oazą. Aktorstwo raczej nie jest rzeczą względną. Muzyka podchodzi pod klimat trochę. Dodałbym jeszcze świetną reżyserię, zdjęcia, dźwięk. Za same te punkty minimum 4/10. Zresztą naprawdę musiałeś widzieć mało filmów skoro film doskonały technicznie oceniasz 1/10.

ocenił(a) film na 5
rockmyworld

no cóż, też się zgodzę, że szalu nie było i mnie film troszeczkę rozczarował, ale 1? i to że nie główny bohater nie wypowiedział pełnego zdania? arni też tak miał i co ocenisz terminatory czy predatora na 1?

ocenił(a) film na 1
fcmarcin

Nie wydaje mi się,żeby porównanie Drive'a do terminatora albo predatora było trafnym:) Jeden z nich to cyborg a drugi kosmita, mają prawo być małomówni:D

rockmyworld

Arni nie grał kosmity w Predatorze.

rockmyworld

Uśmiech politowania dla twojej osoby, to jest najlepszy film w historii.

ocenił(a) film na 4
0wner2

Chyba historii twojego zycia...a wlasnie moze ja nam opowiesz? Zaczalbym tak...na poczatku byl chaos...

arielos

Wiem, że byś chciał poznać historię swojego mistrza, ale niestety, nie dla psa kiełbasa.

ocenił(a) film na 9
rockmyworld

Jak już wcześniej napisała np. carlilly - za samą muzykę, klimat oraz rolę Goslinga należy się kilka punktów. Po za tym doskonała scena w windzie... Generalnie jak już chyba wszyscy przynzali - czy to zwolennicy czy przeciwnicy tego filmu, jest on zaprawdę specyficzny i oryginalny. Dlatego też zdaję sobie sprawę że nie wszystkim się spodobał. Mnie akurat w perwersyjnie przyjemny sposób połechtał wewnątrz. Wam życzę tego samego. Pozdrawiam.