kto temu filmowi dał 8 lub więcej. Zobaczymy ile osób jest mądrych ;>
Innych o zdanie nie proszę.
no, widzę wątek wzajemnej adoracji też powstał. no to głaszczemy się po pytkach i pokazujemy, żeśmy 'mondrzy'.
Żałosne.
Co to, jakieś 'wpisujcie miasta' z Onetu?
Po co chcesz pokazać, że ludzie dają 8 i więcej? I po co w temacie to, że 'mądrzy' dali temu filmowi więcej niż 8? Nie można mieć własnego zdania? Nie może się film komuś nie podobać, bo od razu nie jest 'mądry'? No proszę Cię. Ile Ty masz lat?
Gusta są różne. A gust z samą 'mądrością' ma niewiele wspólnego. O ile oczywiście wiesz, czym jest mądrość.
Mam ochotę obniżyć swoją ocenę, tylko po to, by nie być w tym 'zacnym' gronie osób, które dały 8 i więcej.
..mimo głosów niezadowolenia przeciwko durnemu tematowi, pragnę zauważyć, że tak czy siak osoby wypowiadające się, oceniły film na 8 i wyżej xD
czarne owce się zdarzają i w rodzinie mondrych xD
Ten temat jest świetny, bo automatycznie odbiera prawo wypowiadania się debilom, którzy dają temu Arcydziełu niskie oceny. I o to właśnie chodzi, oni nie powinni mieć prawa głosu.
Przerażające!
Jak sobie wyliczyliście, że 8 jest w porządku, a 7 oznacza 'debila'? Jest to tego jakiś wzór, algorytm?
Twoja racja nie jest najtwojsza. Każdy ma prawo do swojej oceny, kiedyś może to zrozumiesz. Tymczasem ciesz się, że nie jesteś 'debilem' i jesteś 'mądry'. Jeśli musisz się w ten sposób dowartościować - spoko. Proszę bardzo. Z czasem znajdziesz inne sposoby, by móc poczuć się 'mądrym' niż zwyzywanie innych na filmwebie i ocenienie jakiegoś filmu na 10. Teraz - cóż, jeśli musisz... Dojrzałość przychodzi z czasem.
Arcydzieło? No przestań.
7 w porządku, bo obiektywnie patrząc jak komuś film się nie podobał, ale umie docenić zdjęcia, muzykę czy aktorstwo to ocena 7 jest minimum. Każda poniżej oznacza upośledzenie umysłowe, prostactwo lub po prostu brak pojęcia o kinie. Arcydzieło to mało powiedziane, ja bym się skłaniał raczej w stronę tytułu Najlepszego Filmu w Historii Kina.
Dojrzałość przyjdzie z czasem.
Dobra, przekonałeś mnie, ten film nie zasługuje na 8. Zmieniam ocenę na 7, pomimo tego, że niesamowicie mi się podobał. Zostaję 'debilem', 'prostakiem', osobą 'upośledzoną umysłowo', z 'brakiem pojęcia o kinie'. Skala 1-10 nie jest uniwersalna, nie każda ocena oznacza to samo w rozumieniu każdego oceniającego. 7 nie oznacza obiektywnie, że film się nie podobał.
Do arcydzieła temu filmowi daleko w cholerę.
W takim razie, skoro zmieniłeś ocenę, przestań udzielać się w temacie. Temu filmowi nic nie brakuje do Arcydzieła.
9/10 a taki komentarz znalazlem na youtube: "What a movie, what a soundtrack. Totally blew me away. Steve Mc Queen meets the eighties in 2011. Top notch in all departments."
Uch, chciałbyś.
Kurde, dorośnij. Przykro Cię czytać. Strasznie dziecinne jest to, co tu robisz...
Strasznie dziecinne jest dawanie temu genialnemu filmowi 1/10 tylko dlatego, że nie było akcji, a bohater się nie odzywał. Ja tu tylko przeciągam rozmowę w nieskończoność by jeszcze bardziej was podbuzować.
Was? Nie wiem do końca kogo stawiasz obok mnie, pisząc do mnie w liczbie mnogiej. Ile mnie jest?
Dziecinne jest wyzywanie kogokolwiek, bo ma inne zdanie. Niech sobie oceni na 1, jeśli się film nie podobał, co w tym dziecinnego? Każdy ma prawo do swojej oceny, do cholery! Twoja ocena nie jest jedyną słuszną, zrozum! Każdy może mieć inną hierarchię oglądając film. Może wystawić 1 za brak cycków w filmie, a Ty nie masz prawa go wyzywać od 'prostaków' czy 'debili'. Mówi Ci coś zwrot 'kultura osobista'?
Zarabiasz na tym, by film miał wysoką ocenę na filmwebie? Dlaczego aż tak bardzo Ci zależy, by miał wysoką ocenę? Twój świat się zawali jeśli będzie miał względnie niską?
Nie, ale irytuje mnie to. Pisząc "Was" miałem na myśli wszystkich, którym nie podobają się moje posty. Większość z nich to prowokacje i ludzie mądrzy je po prostu zlewają, ale jak widzę, że ktoś tak nabuzowany jak ty odpowiada mi w taki poważny sposób i myśli, że ja zaraz będę się z nim na poważnie kłócił, albo może łudzi się, że naprawdę jestem młodym szczylem z gimnazjum, któremu może coś uświadomił to po prostu się śmieję i piszę dalej, by jeszcze bardziej się pośmiać.
Jesteś. Wmawiaj sobie teraz to, że niby nie. Ale jesteś. Niestety. Gimnazjum to nie tylko rodzaj szkoły. Gimnazjum to poziom umysłowy. Ty właśnie taki reprezentujesz. Cokolwiek byś teraz nie napisał, nie zmienisz tego, że brak Ci ogłady, kultury i dojrzałości. Tego typu prowokacje poziomem właśnie idealnie wpisują się w stan umysłu przysłowiowego gimnazjalisty. Jeśli nim nie jesteś - gratulacje - zniżyłeś się do jego poziomu. Wybornie. Masz się czym szczycić.
Do 'nabuzowania' mi daleko. Do 'kłótni' również. Ale miło, że uważasz, że to jest kłótnia na poważnie. Jeśli tak wyglądają Twoje kłótni na poważnie - zazdroszczę. Chciałabym (tak, chciałabym - kobieta), żeby i moje 'kłótnie na poważnie' tak wyglądały.
O takie posty właśnie mi chodzi. Nieudolnie starasz się coś mi uświadomić, a sama nie możesz sobie uświadomić, że ja tylko robię se jaja i mam gdzieś co ktoś napisze, bo takich postów jak ten wyżej odnoszących się do mojej osoby to widziałem na tym portalu już setki. Najśmieszniejsze jest to jak bardzo wy wszyscy się mylicie oceniając mój poziom umysłowy na gimnazjum ;)
"mam gdzieś co ktoś napisze"
Więc po co odpisujesz? Jara Cię ta rozmowa?
"Najśmieszniejsze jest to jak bardzo wy wszyscy się mylicie oceniając mój poziom umysłowy na gimnazjum"
Taki poziom pokazujesz, tak jesteś oceniany. Może się mylę, nie znam Cię. Oceniam Cię przez pryzmat tego, co tu piszesz. A piszesz, jakbyś rzeczywiście z gimnazjum nie wyszedł. Twój system wartości jest niedojrzały. A nie, przepraszam, 'jaja sobie robisz'.
Buziaku, robaczku.
taa... mam jednak parę zastrzeżeń.
1. Jeżeli ktoś wstawia 1/10 za brak cycków, to tak czy inaczej jest kretynem i nic tego nie zmieni.
2. Jeżeli Ty "Hurt Locker" oceniasz na 10/10, to "Drive" powinieneś ocenić chyba na 50/10
1. jezeli ktos wystawia 1/10 za brak cyckow, to znaczy ze lubi ogladac cycki i dla filmu w ktorym cyckow nie brakuje da 10/10, dzieki czemu dany uzytkownik bedzie mial trafniejsze rekomendacje, adekwatne do swojego gustu. Tak czy inaczej jest kretynem.
2. Jezeli On "Hurt Locker" ocenia 10/10 oznacza to ze ten film przypadl do jego gustu 10/10, a "Drive" faktycznie powinien ocenic 50/10, Ty wiesz lepiej co kto lubi.
AD 1. Kretynem? Nie powiedziałabym. Ogląda filmy z innego powodu niż większość ludzi, czego innego szuka w filmach, w inny sposób je ocenia, nie jest koneserem filmowym, chce popatrzeć na cycki. Jest INNY, INACZEJ odbiera filmy, INACZEJ do nich podchodzi. Oceny na filmwebie każdy przyznaje wg własnego kryterium. Nikt nie ma prawa innym narzucić swojego kryterium. Normalny, kulturalny człowiek nie ma prawa napisać o nikim(!), że jest 'debilem', że nie może się w jakimkolwiek temacie na jakimkolwiek forum wypowiadać, bo to temat dla 'mądrych'.
2. Ocenę 'Hurt Lockera' zmieniałam chyba z 6 razy. Na początku było 8. Potem obejrzałam jeszcze raz, dałam 9; obejrzałam raz jeszcze - wróciłam do 8. Obejrzałam jeszcze z 10 razy, ocena dobiła do 10. Nie ze względu na 'realizm' fabuły. Głównie ze względu na aktorstwo, zdjęcia i reżyserię. Scenariusz mnie nie powalił, cała historia jest wg mnie nie do końca przemyślana. Ciężko było mi jednoznacznie, bez zastanowienia wystawić ocenę temu filmowi po jednym obejrzeniu. Jednak po tych parunastu 'seansach' wciąż wywoływał we mnie spore emocje (jak pisałam - nie ze względu na treść, a ze względu na formę), z każdym obejrzeniem zwracałam uwagę na coś innego, z każdym obejrzeniem zauważałam coś nowego; wówczas stwierdziłam, że o to w filmach chodzi i dlatego w końcu dostał 10. Dlatego, że jest idealny pod względem technicznym i 'wyglądowym', nie fabularnym.
PS Nie oceniam filmów poprzez porównanie. Każdy film oceniam jednostkowo, każdy jest osobnym 'dziełem', z innych względów filmy dostają 10. Nie rozumiem na jakiej podstawie porównujesz 'Drive' do 'Hurt Lockera', przeca to dwa zupełnie różne filmy. Tu będzie pytanie: Na jakiej podstawie porównujesz 'Drive' do 'Hurt Lockera'?
na takiej podstawie porównuję te 2 filmy, że:
1. W obu scenariusz schodzi na drugi plan
2. Dziwię się, że zwykłemu przeciętniakowi wstawiłaś 10/10, a "Drive" dałaś 7/10.
AD 1. Nie. Nie! Scenariusz w 'Drive' schodzi na drugi plan? Więc co jest na pierwszym? Właśnie scenariusz w 'Drive' sprawił w dużej mierze, że ten film dostał ode mnie serce. Jak można nie widzieć świetności scenariusza?! I jeszcze walnąć 10/10. Cóż za ignorancja!
A skoro scenariusz jest nieważny wg Ciebie, to z jakich względów powinny dostać tę samą ocenę? To znaczy nie - 'Drive' jest lepszy. Odrywając się od scenariusza - co jest podobnego w tych filmach?
Można się bawić w wypunktowywanie tych wad 'Hurt Lockera', które obniżają wg Ciebie jego ocenę (nie wiem do jakiej, niestety nie mogę zobaczyć wszystkich Twoich ocen, ergo nie wiem jaką ocenę Ty mu wystawiłeś), ale sensu nie ma. Każdą z nich podważę i zaprzeczę Ci. Nie trudź się. Obejrzałam ten film ~naście razy (co najmniej), znam go na pamięć, każdą scenę i ujęcie.
AD 2. Przeciętniakowi wg Ciebie. No, uroczo. Kolejny, który myśli, że jest jedynym mogącym mieć opinie. Zaiste, wyborny żart.
Napisałam wyżej, że DLA MNIE przeciętniakiem nie jest. 'Drive' zresztą też nie, dostał 8 i w mym umyśle wciąż taką ocenę ma. Jednak nie chcę należeć do grona osób 'mądrych, dających 8 i więcej', dlatego jest 7. Nie stwierdzisz obiektywnie, który film ma się podobać w jakim stopniu całej ludzkości świata. Po to są gusta różne, by różnie (niezależnie od innych czynników tożsamościowych czy osobowościowych) oceniać filmy, muzykę czy kolor samochodu sąsiada spod 14.
Wasz gust nie jest uniwersalny.
no dobra, czas na wyjaśnienia.
1. "Mądrych" napisałem tak po prostu, równie dobrze mogłem napisać fajnych ;>
2. Wcale nie uważam, że w "Drive" scenariusz jest słaby i inne atuty muszą nadrabiać świetność tego filmu. Nie myśl tak ;)
Bardziej chodzi mi o to, że w wielu filmach, np. "Forrest gump" itp. w większości chodzi o scenariusz (nie licząc gry aktorskiej), a w Drive scenariusz jest prosty, mało skomplikowany (przynajmniej dla mnie) i tutaj również skupiasz się na takich rzeczach, jak zdjęcia czy muzyka. Jeżeli by to kontynuować, to doskonale zdaję sobie sprawę, że w wielu filmach chodzi też o te rzeczy. Po prostu w tym filmie chodzi o to jeszcze bardziej (co nie umniejsza genialności scenariusza - ale z tym się powtarzam). Nie wiem czy już mnie rozumiesz, czy nadal mam kontynuować moją myśl.
AD 1. No to trzeba było napisać fajnych czy 'cool' czy coś. 'Napisałem tak po prostu' mnie nie przekonuje. W Internecie komunikacja za pomocą słowa jest jedyną jej formą, więc pisanie 'tak po prostu' nie ma racji bytu. Ironicznego tonu nie słychać, krzywego uśmieszku nie widać - to słowa, których używasz są ważne.
AD 2. Tak to zabrzmiało. Tak pomyślałam.
Nie nazwałabym scenariusza 'Drive' prostym. Mało skomplikowanym - owszem, nie prostym. Muzyki szczerze mówiąc nie pamiętam z tego filmu (poza czołówką). Zdjęcia mnie nie zachwyciły w dużym stopniu. Już w tak słabych filmach, jak 'Czas wojny' czy 'Drzewo życia' zrobiły na mnie większe wrażenie.
Rozumiem o co Ci chodzi, jak najbardziej. Jednak widzisz - mnie się ten film podobał z innych powodów, na inne rzeczy zwróciłam większą uwagę - stąd moja 8. Twoja 10 jest Twoja - w porządku. Ale czepianie się innych, bo dali 7[sic!], jest wg mnie żałosne i absolutnie nie na miejscu.
Lepsze zdjęcia w Drzewie życia, brak zapamiętania muzyki? Wybacz, ale więcej pytań nie mam. Jakby co ja dałem THL ocenę 7/10 bo film jest dobry i wart obejrzenia, ale nie jest kompletnie niczym specjalnym, a już na pewno nie w kwestii zdjęć, które są przeciętne. O wiele bardziej była tam ciekawa sama historia.
Nie miej, będę wdzięczna. Trochę męczące jest odpowiadanie Tobie. Nie czytasz mnie. Albo nie rozumiesz tego, co czytasz. 'Zrobiły na mnie wrażenie' =/= 'lepsze'. Gdybyśmy rozmawiali twarzą w twarz, to w tym momencie poprosiłabym Cię o zanucenie muzyki z tego filmu. Prawdopodobnie byłoby z tym ciężko. Ale co tam.
Ej, no ale jak to? 7? Przecież 7 dają 'debile', 'prostaki', 'osoby upośledzone umysłowo', którym 'film się nie podobał'. Gdzie konsekwencja, hipokryto?
I właściwie - dlaczego odpowiadasz na moje posty nieskierowane do Ciebie?
Jakbyś ty czytała moje wypowiedzi, to byś wiedziała, ze osoby oceniające ten film na 7 nie są debilami, bo 7 jest tym minimum. Wątpliwości w inteligencję zaczynają się, gdy ktoś daje 6, bo 6 oznacza przeważnie film nie warty oglądania. Przeczytaj jeszcze raz to co napisałaś:
"Zdjęcia mnie nie zachwyciły w dużym stopniu. Już w tak słabych filmach, jak 'Czas wojny' czy 'Drzewo życia' zrobiły na mnie większe wrażenie. "
Wyraźnie sugerujesz, że te filmy miały zdjęcia lepsze od Drive, więc w czym widzisz problem? A odpowiadam na te posty, bo tak mi się chce.
Uch, racja. Pomyliłam Cię z darkiem. On twierdzi, że minimum to 8. O ja niemądra, taka wpaaadka! No jak żem mogła!
Aha. Czyli czytasz, ale nie rozumiesz. Bez sensu jest ta rozmowa, skoro nie rozumiesz słów pisanych w języku polskim. Jest subtelna (Choć raczej nie subtelna - całkiem spora, może któregoś dnia ją zauważysz i skumasz czym te dwa zwroty się różnią. Jeśli nie wiesz, nie będziesz wiedział za jakiś czas - daj znać; napiszę Ci to tu.) różnica pomiędzy 'wywarciem wrażenia', a 'byciem lepszym'.
Och, jak Ci się TAK CHCE, to proszę bardzo. Ty możesz pisać, gdzie chcesz, ale ludzie dający 6 temu filmowi już nie? Hipokryzja #2.
no i właśnie w tym momencie chciałem Ci uświadomić, że prędzej u Ciebie się pojawia ta hipokryzja, bo ja nic takiego nie pisałem.
To była odpowiedź do 0wnera2. Po to zrobili drzewka na filmwebie, by było widać kto komu odpowiada. Kiedyś ich nie było. No, pamiętam te lepsze czasy.
Poza tym - nawet gdybym się pomyliła, jakim cudem byłaby to hipokryzja? Wiesz, co to słowo znaczy?
"Ej, no ale jak to? 7? Przecież 7 dają 'debile', 'prostaki', 'osoby upośledzone umysłowo', którym 'film się nie podobał'. Gdzie konsekwencja, hipokryto?"
chodziło mi o to. Nie pisałem, że jak ktoś daje 7, to jest prostakiem.
OmatkoboskaniedajęradyzWamijużpowoli. Czytasz Ty w ogóle? Przecież Ci piszę, że to nie była odpowiedź do Ciebie, tylko do 0wnera. Dokładniej odpowiedź na to:
http://fotoo.pl//out.php/i90853_oja.jpg
no to w takim razie Ty popełniłaś błąd. Bo jeżeli chciałaś to skierować do Ownera, to powinnaś napisać, że poniżej 7 dają prostaki, bo on pisze, że 7 to dobra ocena.
No nie da się tak rozmawiać. Nie da się...
Może zrozumiesz swoją ignorancję, po przeanalizowaniu poniższych screenów. Powodzenia!
Tu odpowiadałam JEMU! http://fotoo.pl//out.php/i93271_1.jpg
A tu przyznałam JEMU, że pomyliłam Wasze rozumienie, która ocena jest spoko, a która już nie. http://fotoo.pl//out.php/i93281_2.jpg
Rozumiesz? Udało się?
Tak, tak, rozumiesz. Supcio.
Ja Cię nie - to jakaś tajemnica? Od początku piszę, że Cię nie rozumiem. Co w tym odkrywczego?
Wytłumaczysz mi, gdzie był mój błąd w odpowiedziach do 0wnera, cytowaniu JEGO postów, odpowiadaniu na JEGO posty (oprócz tej pomyłki, do której się przyznałam wyżej, tj, pomylenie Was, tego, że Ty twierdzisz, że spoko jest 8, on że już 7)?
ja nie twierdzę, że 7 jest nie spoko, tylko napisałem, zeby wszyscy, którzy dali 8 i więcej się tu wpisywali, a to różnica. ps., nie wytłumaczę Ci, bo sam się w tym już pogubiłem, a czytać od nowa mi się tego wszystkiego nie chce.
Niby tak, racja. Ale napisałeś też, że tylko ci, którzy dali 8 i więcej są 'mądrzy'. Później co prawda poprawiłeś się, że napisałeś to ot tak, że równie dobrze mogłeś napisać 'fajni' czy coś. Ja odebrałam to (mimo Twoich zamiarów), jako jawną obrazę osób, które dały mniej niż 8, ergo pokazanie, że mniej niż 8 jest oceną 'złą', nie można takiej dać i należy wyśmiać tudzież wyobrażać tych, którzy taką dali. Tyle.
na pewno nie chodziło mi o to, żeby obrażać ludzi, bo nie mam takiej potrzeby. Obrażać mogę jedynie cinemana, bo jest to niedorozwinięty troll, który próbuje hejtować ten film, ale mu nie wychodzi.
Nie chodziło Ci o to, tak zabrzmiało. Trudno.
Żeby zakończyć i powyjaśniać.
Ja broń Boże nie hejtuję tego filmu. Podobał mi się. Nawet bardzo. Próbuję zrozumieć jego 'wyjątkowość', przyznanie mu 10 i nazwanie go 'arcydziełem', co wg mnie jest trochę przesadzone. Nie zrozumiem chyba.
Smacznych pączków, Darku.