PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=419862}

Droga do szczęścia

Revolutionary Road
2008
7,2 129 tys. ocen
7,2 10 1 129258
7,6 61 krytyków
Droga do szczęścia
powrót do forum filmu Droga do szczęścia

dlaczego u nas ludzie tlumaczac tytul zawsze staraja sie byc lepsi od orginalu jaki waszym zdaniem tytul zostal przetlumaczony najsmieszniej
moj typ szklana pulapka= die hard

ocenił(a) film na 7
FreshPrince

Jak dla mnie absolutny hit to: Wirujący seks (Dirty Dancing). Chyba już lepiej wcale nie tłumaczyć czasami...

Juna89

Mój typ - Sliding Doors (Przypadkowa Dziewczyna)

...choć jeszcze na pewno przypomnę sobie coś bardziej idiotycznego ;)

ocenił(a) film na 7
Juna89

Zgadzam się;).........................................

Juna89

Ja stawiam na Innerspace (Interkosmos). Polski tytuł kompletnie nie ma nic wspólnego z treścią.

ocenił(a) film na 10
FreshPrince

Oczywiście wirujący seks wygrywa. Ale moim zdaniem akurat Droga do
szczęścia to bardzo dobry tytuł dla tego filmu. A jaki Wy byście
wymyslili?

ocenił(a) film na 8
EffyStonem

Trochę przewrotny i może nieco wyświechtany, ale jest ok. Ktoś mógłby nawet powiedzieć, że lepszy od oryginałów.

Ostatnio dochodzę do wniosku, że polski odbiorca uwielbia być niezadowolony z polskich tytułów.

ocenił(a) film na 9
Klee

Hmm... Czy ja wiem?
Tytuł "Droga do szczęścia" jest jak najbardziej odpowiedni dla tego filmu, jednak skoro autorzy nadali mu tytuł inny (uważam, że bardziej 'tajemniczy' i oryginalny), to dlaczego go zmieniać?

"Ulica Rewolucjonistów" (czy jak by to przetłumaczono) jest bardzo dobrym tytułem :)

ocenił(a) film na 8
Malaa_Mi

Jeśli wskażesz mi przykład takiej ulicy w Polsce, uznam, że byłby bardzo dobry. :-)

ocenił(a) film na 10
Klee

wbrew pozorom oryginalny tytuł sugeruje możliwość rewolucji, bo tylko taki stan myśli, słowa i uczynku (jak to kiedyś śpiewał Dezerter, heh, uderz w politykę myślą słowem i uczynkiem) może doprowadzić do rewolucyjnej zmiany w życiu. Polskojęzyczny tytuł kradnie rewolucję z tego filmu i sprawia, że nawet skrajne decyzje próbuje się traktować z liberalną ślepotą. Anglojęzyczny tytuł, a film to potwierdza, stawia na skrajność, bo tylko ten typ wrażliwości dokonuje przełomu lub destrukcji.

ocenił(a) film na 8
rafky

Wszystko pięknie i ładnie, tylko ta rewolucja nie była punktem docelowym, była jedynie drogą, drogą do szczęścia. :-)

Mnie tam polski tytuł niczego nie odebrał, ani niczego nie przydał. Wszystko widziałem na ekranie, i to, że bohaterowie pragnęli osiągnąć szczęście, i to, że usiłowali to robić przeciwstawiając się konwenansom.

ocenił(a) film na 10
Klee

pozornie rewolucja w tym filmie prowadzi do szczęścia. W sumie nawet Whelerowie nie potrafią poza mglistymi wyobrażeniami określić swojego pobytu w Paryżu. Dlaczego? Bo to nie ma znaczenia. Znaczenie ma ich rewolucyjna decyzja i to co zmienia w ich życiu, ale również to, co paradoksalnie powołuje do życia, a co jest w pewnym sensie sprawdzianem rewolucji (czyli ciąża, propozycja pracy, lepszych zarobków). Szczęście? Nie mogę się zgodzić. Dla Whelerów, a szczególnie dla April, szczęście nie sprowadza się do celu. Ale do odważnej decyzji wyjazdu. To jest rewolucja.

ocenił(a) film na 8
rafky

Nie za bardzo rozumiem, co masz na myśli, kiedy piszesz, że rewolucja pozornie prowadzi tu do szczęścia. Ona do szczęścia nie prowadzi wcale, prowadzi do tragedii. Właściwie nie tyle ona, co polegnięcie bohterów w trakcie, jej upadek. A to, że poprzez nonkonformizm bohaterowie chcieli osiągnąć szczęście, to jest fundament tej historii. Oni nie chcieli się odróżniać od otoczenia, oni uważali, że to otoczenie wiedzie marny żywot, który nie był im miły. Sam szkielet historii jest naprawdę prosty, banalny i dobrze znany.

ocenił(a) film na 9
Klee

Ulica Rewolucjonistów jest np. w Będzinie, czy w Jaworznie, ale doprawdy nie rozumiem jaki ma to związek:)

Bohaterowie filmu mieszkali przy "Ulicy Rewolucjonistów", a akcja filmu nie rozgrywała się w Polsce.

Nie wiem czy zrozumiałaś o co mi chodzi w poprzednim poście ;)
Ja również przyznaję, że obecny tytuł jest jak najbardziej odpowiedni i nie mam nic "przeciwko" :)
Pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 8
Malaa_Mi

Związek jest taki, że miałby to być tytuł polski i jeśli w Polsce nie byłoby takich ulic, to byłby sztuczny i przez to do kitu.

Rewolucji i Rewolucjonistów to ja wiem, że są, ale czy Rewolucyjna też? Bo dla mnie to to bardziej Rewolucyjna po angielsku jest, nie Rewolucjonistów (revolutionaries). No ale mniejsza o to. Tak tylko rzuciłem. :-)

Pozdrawiam również!

ocenił(a) film na 8
Klee

Moim skromnym zdaniem, tytuł w polskiej wersji powinien być jak najbardziej zbliżony do oryginału, gdyż często jego treść jest wskazówką do interpretacji. Tłumacze nie powinni zatem bazować na treści całego filmu, lecz na tytule (również z tego względu, iż zazwyczaj wynikiem takiego podejscia jest śmieszny, banalny, tandetny tytuł całkowicie nieodzwierciedlający klimatu filmu).
Przykłady takich tłumaczeń filmów:
1. Nie czas na łzy - w oryginale Boys don't cry (wiem wiem, dosłowne tłumaczenie tytułu już w polskim kinie istniało) - tytuł utracił swoje nawiązanie do transeksualizmu bohaterki/bohatera,
2. Cudowne dziecko - w oryginale August Rush - nie wiem, czy było rozsądne wyrzucenie z tytułu nazwy własnej, tj. pseudonimu artystycznego bohatera,
3. Marzyciel - w oryginale Finding Neverland - średnie nawiązanie do autorstwa Piotrusia Pana,
Zauważyłam też pewną zależność: Słabe tłumaczenia tytułów, mają zazwyczaj słabe filmy:)

ocenił(a) film na 8
marlakjohn

No to w tym wypadku powinieneś być usatysfakcjonowany, nie?

ocenił(a) film na 8
Klee

W przypadku Drogi do szczęścia, to tak:) Moim zdaniem bardzo pasuje (pomimo, iż nie jest ściśle związany z oryginalnym tytułem)

p.s. ja to rodzaj żeński:P

ocenił(a) film na 9
marlakjohn

Klee - zupełnie Cię nie rozumiem. Sztuczny? Według mnie film ten raczej nie miał na celu tego, żeby widzowie się z nim (z bohaterami) utożsamiali.
Głowni bohaterowie mieszkali na "Revolutionary Road" i śmiem sądzić, że to właśnie dlatego film ten ma taki tytuł. Jak symbol.
Nie wiem czy jest ulica Rewolucyjna i nie wiem jak dokładnie przetłumaczyć ten tytuł. 'Revolutionary' nie znaczy tylko Rewolucyjna. Może też znaczyć Rewolucjii, bądź właśnie Rewolucjonistów.
Pozdrawiam! :)

ocenił(a) film na 8
Malaa_Mi

Wiem, że nie znaczy tylko. Napisałem "dla mnie bardziej". :-)

Jeśli w Polsce nie byłoby ulic X, a tytuł brzmiałby "Ulica X" to taki tytuł byłby nieautentyczny, dziwaczny, zwracający na siebie uwagę. Coś jak nazwania psa Przyimek albo Stół. ;-) O to szło.

ocenił(a) film na 9
Klee

Klee- Hehe. No teraz to Cię już zupełnie nie rozumiem. Jeżeli film ma tytuł (jak to napisałeś) np. "Ulica X" (i nieważne czy jest to Japoński, Amerykański, czy nawet Afrykański film), to tłumacząc tytuł filmu na polski, muszą (ktokolwiek to tłumaczy) upewnić się, że w Polsce taka ulica istnieje, tak? Bo inaczej cały film nie miałby sensu?

ocenił(a) film na 8
marlakjohn

Na pewno nie jest kalką, a to bardzo dobrze akurat.

Przepraszam za to, żem ślepy był na płeć Twą powabną. :-)