Szkoda tylko ze Jude Law zginal, idealne zakonczenie w moim mniemaniu byloby wtedy, gdyby po prostu zabil Toma Hanksa i sie oddalil.
Też mi się to niezbyt podobało, dlaczego nie strzelił Hanksowi w łeb? Może chciał się rozkoszować jego powolną śmiercią? Nie wiem, ale zakończenie bardzo satysfakcjonujące, a scena gdy Hanks zabija Newmana przyprawiła mnie o opad szczęki.