Akcja filmu rozgrywa się w latach 30. w USA - w czasach panowania mafii Ala Capone. Główny bohater, Michael Sullivan (Tom Hanks), jest człowiekiem od czarnej roboty. Podczas jednej z akcji jego syn (Tyler Hoechlin) przypadkowo widzi morderstwo. Mafia obawia się, iż nie dochowa on tajemnicy milczenia. Wyrok jest jeden - zabójstwo rodziny
Niby wszystko powinno wskazywać na kino wysokich lotów: świetny dobór aktorów, muzyka, scenografia i zdjęcia pierwszej jakości. Jednak coś czego nie umiem do końca określić powoduje, że film jest męczący, dłuży się, a momentami wręcz usypia. Scenariusz raczej przewidywalny, sztampowe kreacje bohaterów...