Czy nie uważacie, że Jude Law, za swoją rolę w tym filmie powinien był dostać jakąś nagrodę? Uważam, że rewelacyjnie zagrał. Można powiedzieć, stworzył odrębny klimat, oderwany od tego dramatycznego dodając przy tym nutę ... groteski? ... fantazji? Nie chcę użyć złego słowa, ale myślę, że zwolennicy tej teorii będą wiedzieć o co chodzi. :)
Ciekawa jestem waszego zdania.
Jeśli mówiąc "nagroda" miałaś na myśli Oscara to raczej nie. Wtedy dostał go Chris Cooper za "Adaptację" i był on jednak trochę lepszy. Być może, Law'owi należała się nominacja, ale, żeby być pewnym trzeba by znać wszystkie wówczas nominowane role i umieć wskazać jakąś słabszą za która miałby wejść.
Ps. Warto zauważyć, że wtedy bardzo dobrą rolę zagrał Alfred Molina we "Fridzie" i nie dostał nominacji do Oscara, chociaż miał nominacje do innych nagród takich jak Bafta, Satelita czy Aktor. Tak więc jego też by trzeba brać pod uwagę.