jak dobrze się przyjrzeć filmografii Viggo Mortensena , cześć filmów z jego udziałem w ogóle nie trafiła do polskich kin. Czasem się zdarza iż trafia pod postacią DVD jak choćby "Morderstwo doskonałe" które upolowałam na DVD czy "Eastern Promises" , "The Prophecy", " The Indian Runner" czy ulubiony przeze mnie "A Walk on the Moon" (poprosiłam znajomą do przetłumaczenia listy dialogowej).
Cóż nie można mieć wszystkiego ...
No i to jest dośc smutne, bo Viggo to naprawdę porządny aktor, który nie gra w byle hollywodzkim g... ! Cóż, Polska jednak nie jest krajem wielkiego zbytu prawdziwie dobrych filmów.
pszepraszam za tamto....nie chciałem cię urazic, uważam jednak iż The Road to naprawde udany film mając na uwadze całą serie tych superkasowych hiciorów i niehiciorów np. Book of eli bardzo mnie zawiódł a 2012 to juz straszna klapachoć CGI jest najwyzszej półki, co do The Road to takze jestem fanem Mortensena bo jest dobrym i wyrazistym aktorem a w tym filmie postac ojca wykreował nad wyraz prawdziwie ,przyznam sie iż momentami łezka mi się kręciła.