PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=419050}

Droga

The Road
2009
7,1 78 tys. ocen
7,1 10 1 77557
6,4 44 krytyków
Droga
powrót do forum filmu Droga

bo w sumie po co wczesniej? :/
Czasem mam wrazenie, ze to nie Polska tylko co najmniej Mozambik...

Neko_

własnie. Co z nasza premiera? Miało być w lutym, tak?

ocenił(a) film na 9
bloody_cape

Miało. Ale skoro polski dystrybutor planuje premierę niszowego filmu 3 m-ce po premierze światowej, to nie dziwię się, że sie z niej wycofuje.
Przecież kto chciał, już obejrzał. Nie zdziwiłbym się, gdyby nawet DVD stanęło u nas pod znakiem zapytania. Nie zanosi się, żeby Droga była nominowana do oskarów, wtedy jeszcze byłaby szansa nawet na dystrybucję w kinach

ocenił(a) film na 5
zatracony

Nie rozumiem stwierdzenia: "przeciez kto chcial juz obejrzal"

Skoro film NIE byl wyswietlany w kinach oraz nie mial polskiej premiery trudno byloby ten film LEGALNIE obejrzec (w Polsce).

Bo chyba w tak nobliwym i uczciwym towarzystwie nie ma mowy, aby mowic o nielegalnych zrodlach dystrybuowania filmow.

Jedyna mozliwosc jaka mi sie nasuwa, to mozliwosc ogladniecia go w innym kraju nizeli Polska. I na tej mozliwosci poprzestanmy.



użytkownik usunięty
Neko_

>Skoro film NIE byl wyswietlany w kinach oraz nie mial polskiej premiery trudno byloby ten film LEGALNIE obejrzec (w Polsce). Bo chyba w tak nobliwym i uczciwym towarzystwie nie ma mowy, aby mowic o nielegalnych zrodlach dystrybuowania filmow.

Pan z policji? :)

Powiem tyle - czekam aż ten film ukaże się za granicą na dvd i kupię go od razu, nieważne czy będą choćby angielskie napisy czy też nie. Muszę go mieć w kolekcji. Na polską premierę nawet się nie nastawiam, bo Kino Świat pracuje od dawna na miano największego partacza i psui wszystkich filmów, których się tknie. Nie chcę się nawet potem denerwować kiedy do kin trafi pocięty film, a dvd zostaną wzbogacone o parę "zabawnych" reklam.

ocenił(a) film na 9

Co racja to racja, też kupię, nawet bez polskiej wersji językowej.
A największą partaniną, jaką znam, to 2-gie wydanie Pulp Fiction spinki.... masakra....

użytkownik usunięty
zatracony

To znaczy...? Czym z kolei oni się popisali?

ocenił(a) film na 9

Czym? Tłumaczeniem... a raczej partaniną tłumaczenia...
1-sze wydanie Imperiala było tłumaczone przez Gałązkę-Salomon, która dla wielu jest "guru" tłumaczeń z angielskiego.
W wydaniu spinki (specjalnie przez małe s) była masakra: przykład:

1. Tłumaczenie Gałązki:
– Wszystko OK?
– Nie. Kurewsko daleko od OK.
– Co dalej?
– Co dalej? Powiem ci, co dalej. Zamówię kilku czarnuchów, żeby popracowali nad nim z obcęgami i palnikiem. Słyszysz, co mówię, buraku? Jeszcze z tobą nie skończyłem! Zrobię ci z dupy jesień średniowiecza!

2. Tłumaczenie ze spinki:
– Wszystko OK?
– Nie. W ogóle kurwa nie OK.
– I co teraz?
– Co teraz? Powiem ci, co teraz. Zawołam paru czarnych karków, żeby przyszli do cioty z obcęgami i palnikiem. Słyszysz, przykuku? Tak prędko z tobą nie skończę! Wyrżnę ci w dupie Wielką Schizmę!

użytkownik usunięty
zatracony

Racja, racja, skojarzyłem dopiero tą Wielką Schizmę - mam to samo wydanie, no i wolę jakoś oglądać avi, z dobrymi napisami.

Jakości tłumaczeń Kino Świat nie sprawdzałem, bo ich filmy omijam szerokim łukiem (co prawda z żalem, bo dobrali się do kilku naprawdę wartościowych tytułów), ale to co oni wyprawiają to już przechodzi wszelkie pojęcie. Ot, na przykład, uruchamiasz film, znika menu i wyskakuje ci głośna reklama radia zet, rmf, no i - uwaga, uwaga - reklama pochłaniaczy smrodu do kibla, w której występuje m.in. siedząca na kiblu babka, puszczająca bąki. Przez to do dziś jeszcze Labiryntu Fauna nie obejrzałem, bo wtedy humor mi tak spieprzyli, że płyta wylądowała od razu na szafie, nawet nie obok pozostałych filmów.