Fabuła filmu nie jest jakaś przełomowa, a na dodatek straszne irytowało mnie to dziecko. Po kilku latach życia w postapokaliptycznej Ameryce powinno się nauczyć jakichkolwiek zasad. A tu nie. Ciągłe krzyki i głupie pytania.
No może masz racje , że nic się nie nauczył , chodź ile on miał lat może z 12 , poza tym widział już tyle złego, tyle śmierci, że trochę psychikę mu to rozsypało.
Temu dzieciakowi zostało chodź trochę wrażliwości na ludzkie nie szczęście, pomógł temu staruszkowi i temu złodziejowi... tu zachował się naprawdę ładnie.