Jak odebraliście ten film? Pytanie kieruję zarówno do osób, które czytały książkę, jak i tych, które
widziały tylko film. Interesuje mnie, czy zajdzie rozbieżność w opiniach jednych i drugich..
Do tych, co czytali - Dawka emocjonalna była tego samego kalibru co w książce, świat przedstawiony przekonujący, ...? Zapewne każdy z Was miał różne odczucia na temat książki i
filmu, więc nie będę pisała na razie swojego zdania, by nie wzbudzić autosugestii ;) Ale proszę,
żebyście je opisali (o czym dla Was była książka, a o czym film, czego Wam w tym drugim - a
może pierwszym - brakowało?)
Na komentarz typu "odpowiedź na Twoje pytanie już padła", "Przeczytaj łaskawie inne wątki,
zanim zaczniesz własny" z góry odpowiadam, czytałam i nie wyczerpują one tematu.
zawsze bedzie dyskusja jak wierny moze być film wobec książkowego pierwowzoru, jeżeli chodzi o książkę, to przeczytałem ją jednym tchem, napisana jest surowym, raczej oszczędnym językiem w którym wyczuwa sie beznadzieje sytuacji w której znależli sie bohaterowie...
Natomiast film...moim zdaniem, choćby nie wiem jak by sie starali go nakręcić i tak nie byłby wstanie oddać tej atmosfery, poza tym we filmie nie znalazło sie pare drastycznych scen opisanych w ksiązce
Film podobał mi się bardzo, bo ma niesamowicie zawiesisty klimat i nie jest nastawiony na efekciarstwo. Dzięki wam dowiedziałem się o tym, że jest to adaptacja. Już wertuje allegro w poszukiwaniu książki, która zapewne będzie jeszcze lepsza.
Dzięki!