Czemu syn tego gościa jest taką ciapą? ;/ Wychował się w postapokaliptycznym świecie, a
zachowuje się jakby go ledwo odebrali z przedszkola. W takich warunkach, po takich wydarzeniach
powinien moment dorosnąć i przystosować się do tego świata.
Dlatego uwielbiam Ricka z The Walking Dead, którego ogląda się z przyjemnością. Jest bystry, wie
co robić, słucha ojca jak jest poważna sytuacja bez wątpliwości i rozumie świat, w którym żyje, a ten tutaj
wydaje się lekko niedorozwinięty ;/
otoczenie to jedno, ale zauważ, że ojciec jakoś niespecjalnie starał się wytłumaczyć mu otaczający świat. starał się go właśnie uchronić przed tym okrucieństwem robiąc tylko tyle złego ile było konieczne. Carl z TWD dla mnie jest właśnie przerysowany, przesadzony.
Bo jest bardzo wrażliwy i.... dobry. Dziecięca psychika i traumy do tego dochodzą. Masz odpowiedź.
Tak właśnie zażyczył sobie reżyser,chłopak jest nie zdeprawowany,wrażliwy, nie wyprany emocjonalnie ,nie mogący zrozumieć otaczającego go świata, podąża z ufnością z ojcem. Nawiasem mówiąc gdyby wszyscy ludzie byli jak ten chłopak ,to świat byłby cudowny.
Myśle ,że gdyby wszyscy byli jak on to gatunek by wyginął. Jest kompletnie niezaradny, gamoniowaty. zachowuje się jak dziecko upośledzone umyslowo w s topniu lekkim lub jak dziecko autystyczne. Biegać porządnie nie umie, ojciec go nosi. Wizja reżysera co do tej postaci jest dla mnie nieporozumieniem
Hahaha. Inne gatunki filmowe. Sam jednak przyznasz ze nierozgarniety ten dzieciak. W czasie 2 wojny dzieci szybko dojrzewaly. W tym wypadku powinno być podobnie.
Biorąc pod uwagą jak przebiegał poród jest możliwe że ma jakiś rodzaj lekkiego upośledzenia umysłowego.
Całkiem możliwe. Dzieciak strasznie gamoniowaty. Ciągle się potyka, upada, ojciec go nosić musiał. Wątpie aby w realnym świecie miał szanse przeżyć. Miał już swój wiek a kompletnie nieogarnięty. Jakby wyrwany z jakiejś idylli gdzie nie trzeba walczyć o przetrwanie. Urodził i wychował się już po kataklizmie, więc nie rozumiem jak mógl wyrosnąć na takiego gamonia. Autystyczne to dziecko jakieś.