dogłębnie zły, żałosny, przewidywalny, i - co gorsza - nudny.
Humor pierdząco - wpadająco w kupę - seksistowski. Niesmaczne nabijanie się z aseksualności starszych.
Na obronę mogę stwierdzić tylko, że nadaje się do oglądania z dzieciakami w niedzielne popołudnie, przy leczeniu kaca rosołkiem.