Wścibski reżyser zdobywa oryginalny scenariusz filmowy napisany przez nastoletniego Jasona. Chłopak wraz z przyjaciółką wyrusza do Hollywood, by odzyskać tekst. WięcejMniej
14-latek Jason Shepherd uwielbia zmyślać i robi to z dużym wdziękiem. No ale wszystko jest do czasu. I właśnie pewnego dnia, gdy nie odrobił zadania, został przyłapany na kłamstwie. Państwo Shepherdowie postanawiają darować mu karę ale pod jednym warunkiem - ma napisać esej i oddać go nauczycielce w czasie kilku godzin. I w taki oto14-latek Jason Shepherd uwielbia zmyślać i robi to z dużym wdziękiem. No ale wszystko jest do czasu. I właśnie pewnego dnia, gdy nie odrobił zadania, został przyłapany na kłamstwie. Państwo Shepherdowie postanawiają darować mu karę ale pod jednym warunkiem - ma napisać esej i oddać go nauczycielce w czasie kilku godzin. I w taki oto sposób Jason tworzy historię o "Dużym, grubym kłamczuchu". Ale w momencie gdy próbuje dostarczyć pracę, trafia do limuzyny hollywoodzkiego producenta Marty'ego Wolfa, zostawiając w niej dzieło. Producent, znalazłszy esej, stwierdza, że jest dobrym materiałem na film. I w taki oto sposób w krótkim czasie Jason ogląda jego zapowiedź.
Oczywiście niedouczeni tłumacze przetłumaczyli "FAT" w tytule jako "gruby" ale w tym kontekście to oznacza tyle co "świetny", "zajebisty" czy "czadowy". Więc tytuł powinien brzmieć raczej " Wielki czadowy kłamca" lub coś w tym deseń.
dlaczego komedie mają tak niskie oceny? Może pomysły są proste i komedie nie "niosą przekazów" jak np. dramaty - ale świetna gra aktorów, rozrywka, - czy to nie jest warte wyższych not?? A komedie są uważne za gatunek filmowy jeden z najtrudniejszych do zrobienia.