Nie wiem jak wy, ale ja, gdybym był takim duchem-nazistą, to bardziej bym sobie pohulał z intruzami w moim domu. Tymczasem w tym filmie Fulciego gore jest jak na lekarstwo, dominuje erotyka w raczej dość grzecznym wydaniu. Choć i tak, wnioskując po niektórych opiniach, sądziłem, że będzie gorzej. "Sodoma's Ghost" to przewidywalny, tanio zrobiony horror klasy B (no, powiedzmy, że nieco dalej), w którym aż roi się od absurdów, ale odznacza się nawet nie najgorszym klimatem. Aktorstwo strasznie kiepskie, ale to akurat żadne zaskoczenie. Ponadto koślawa muzyka i idiotyczny finał całej historii. Dla zagorzałych miłośników Włocha.