Takiej podszytej ciągłym humorem przygodówki dawno nie oglądałem, polecam każdemu kto wciąż waha się po niego sięgnąć.

grupka w labiryncie i później była w klatce to zapewne odniesienie do bajki z lat 80. pt Dungeons & Dragons.

Miałem wrażenie że twórcy chcieli zadowolić wszystkie grupy wiekowe, ale tak się nie da przynajmniej nie w taki sposób. Sceny humorystyczne szybko się kończą na rzecz ziewania z strachu, dłużacych się walk o których wieje cringe’m. Sesje rpg w Stranger Things były zdecydowanie ciekawsze

Tak jak wielu już mówiło, to są strażnicy galaktyki w świecie fantasy. Po przesyceniu rynku kina młodzieżowego super bohaterami to jest to świetna odskocznia.

wprowadzenia postaci paladyna i pierwszej z nim sceny :D
W oglądaniu nie przeszkadza nawet to, że ogólnie wiesz, co się wydarzy, a szczególnie wiesz np do czego zostanie wykorzystana T, kiedy po raz pierwszy zostaje wspomniana. Ba, nawet rana na szyi pana D zmieniająca położenie nie irytuje. Jeśli MI takie rzeczy nie...

KIESZONKOWCY Z RÓŻDŻKĄ

Szału nie ma, ale nawet był momentami zabawny i szło się uśmiechnąć mimo licznych sztamp. Trochę szkoda, że fabuła kompletnie nie wciągała. Doceniam zabawę z konceptem D&D, wyszło lepiej, niż się spodziewałam. Lekki i sympatyczny film idealny na leniwą niedzielę przed tv.

Dziwią mnie niektóre komentarze, to jest kino rozrywkowe. Lekkie, miłe i przyjemne. Jest magia, przygoda, drużyna i dawka humoru. Jeśli Ktoś poszukuje sztuki przez duże S to pomylił adresy. Rozumiem, że istnieją ludzie, którzy lubią ambitne, artystyczne i ponure filmy. Szanuje to. Ale po co w takim razie oglądać film...

Wypowiedź wrzuciłem w odpowiedzi na recenzję p. Popieleckiego, ale wrzucę też tu. Może tekst przekonana, nieprzekonanych?
Nie zgadzam się z wieloma tezami. Przede wszystkim śmieszy mnie dopisywanie do filmów Marvela jakiejkolwiek...

Film raczej z gatunku familijnego kina - lekkie, przystępne, z dużą dawką humoru i akcji. Mnie osobiście męczyła prostata fabuły i przewidywalność. Jednak nie zmienia to faktu, że produkcję dobrze się ogląda. Dubbing PL stoi na średnim poziomie, jest dużo filmów z dużo lepszym dubbingiem. Ogólnie w swoim gatunku film...

Oby tylko twórcy finansowo dali radę i zdecydowali się na kolejny film.

poprawnie polityczny gniot.

W mojej nic nie znaczącej ocenie rozrywka pełną gębą z humorem, i z pomysłem. Kilka skrótów było ale tak widocznie los tak chciał. Marvel winien obejrzeć i kilka spraw sobie przypomnieć. Generalnie niespodzianka.

Tak jak w temacie, dajcie znać czy poprzednie produkcje wnoszą coś do fabuły czy można normalnie iść bez spiny, że nie zrozumie się o czym to w ogóle jest dla osoby która nie jest w temacie??

Czy ktoś policzył ile razy Doric zmieniła kształt w sekwencji ucieczki sprzed skarbca? Z pamięci było to minimum 5 razy. W piątej edycji niewykonalne, chyba że jakimś bardzo egzotycznym buildem o którym nie wiem. W edycji 3.5 oznaczałoby to poziom minimum 14. Z resztą sama przemiana w sowoniedźwiedzia to minimum 8...

Fabuła jest całkiem spójna i każdy nowy „quest” jest konsekwencją tego co wydarzyło się wcześniej. Film nie nudzi się ani w czasie akcji, ani w czasie „planowania” kolejnych działań drużyny. Efekty specjalne bardzo dobre, ale bez efekciarstwa dla samego efekciarstwa (dla mnie efekty specjalne to sprawa drugorzędna, ale...

i spoglądania na zegarek to dla mnie wyznacznik, że film był dobry. A przecież trwał ponad dwie godziny. Spora dawka humoru, niezły casting, Bridgerton kradł każdą scenę, choć Bridgertona fanką nie jestem, Dobrze jest nie nastawiać się na szał bo to pozwala wygodnie zasiąść w fotelu i ponieść fabule. A potem wstać,...

Szedłem nie wiedząc czego sie spodziewać grałem w serie baldur's. Kostiumy tło bo nie scenografia i walki trzymają poziom, aktorstwo dobre tylko u znanych aktorów reszta mocno średnio. Podsumowując czekam na cos bardziej mrocznego z tego uniwersum, bo tu taki Indien wyszedł.

Jak w tytule, a raczej nie dać mu nic więcej do tłumaczenia. To co się odjaniepawliło w tym filmie z polskimi napisami, to ja nawet nie wiem. Przetłumaczenie bycia Harfiarzem na "granie na harfie", albo prób nauki zaklęcia Pajęcza Chód na naukę wspinania się na mury... a to zaledwie czubek góry lodowej.