trzyma się niezle. co prawda brak tu napiecia czy grozy, więc jako horror wypada kiepsko, ale za to jest nieco gore (choć liczyłem na wiekszą dawkę). dzis bynajmniej juz nie szokuje, ale sądzę, że w tamtych czasach musiał robić wrażenie. ogólnie oglada sie dobrze, bez znużenia, choc na długo raczej nie zapada w pamięć....
więcejKlasyczna tandeta w klimatach grindhouse. Sadystyczne zabawy ku uciesze tłuszczy w rytmach skocznych jankeskich przyśpiewek country. Mieszkańcy małego miasteczka zwabiają do siebie grupkę przypadkowych turystów, by wspólnie obchodzić dzień Św. Daniela. Szykuje się zabawa… ale nie dla widza.
Jest to prekursorski horror typu gore, zawierajacy w sobie elementy absurdu. Mistrzowski pomysl i wykonanie. Film tak stary, ze aktorzy przypominaja gwiazdy rock and rolla - ich fryzury, samochody. Film jednak tylko dla oddanych fanow horroru.
Gore w stylu absurdalnych filmów Johna Watersa (który notabene sam był entuzjastą i propagatorem twórczości Lewisa). Surrealistyczna kpina z mieszkańców Południa obficie doprawiona posoką. Rzecz jednak nie dla każdego. Ja sam daję temu dziełu 7/10 i polecam tym, którzy lubią gore ale także wariackie historie typu "Pink...
więcejFilm nieco się zestarzał i dziś już nie robi dużego wrażenia, ale w latach 60-tych musiał szokować. Liczyłem jednak na trochę większą ilość scen gore. Pomysł na film całkiem fajny, choć muzyka country i wieśniacy z południa to zupełnie nie moja bajka. Każdy fan gore, prędzej czy później, powinien zapoznać się z tym...
Świetny pomysł, ciekawa historia, bardzo dobre wykonanie. Zwłaszcza sceny gore robią wrażenie - są bardzo realistyczne. Aż dziw, że w latach 60-tych umieli robić je dobrze, a nawet dzisiaj filmowcy czasami odwalają taką fuszerkę, że szkoda patrzyć. Nie podobał mi się klimat (amerykańska wieś), muzyka country i...