Pytanie,czy w ogóle mógł sie udać? Jedynka opierała sie na prostym,acz ciekawym pomysle,byla udaną mieszanką realizmu i pastiszu.Realizatorzy wpadli w pułapkę-powielać tamten schemat,czy wymyśleć cos nowego? Stanęli wpół drogi. Mamy więc "powtórkę z rozrywki" w postaci ponownego najazdu obcych,a przy okazji,no właśnie, co? Do konca niewiadomo. Bo akcja niby toczy sie współcześnie,a jednocześnie świat przedstawiony jest rodem z przyszłości-futurystyczna technologia,eksploatacja księżyca itp. Fabuła jest dosc pokrętna,motywacje Obcych mocno niejasne,a w warstwie wizualnej prawdziwy misz-masz: trochę Gwiezdnych Wojen,trochę Obcego,troche Starship Troopers. Na plus naprawdę przyzwoite CGI,choc uzywane (i nadużywane) nazbyt mechanicznie. Powrót znajomych postaci z przeszłości na plus (oprocz Smitha) Fajnie popatrzec,chocby na Goldbluma,który choc ma 60-tke na karku,naprawdę dobrze sie trzyma. Szkoda tylko,ze ma niewiele do zagrania. Obejrzec można,zachwycać nie ma czym.
Największy problem filmu to że jest za lekki, to jest guilty pleasure. Jedynka taka była ale ten film to już przesada. Mogli zmienić koncepcję i zrobić to na poważnie, nie byłby tak głupi. Ten film idealnie obrazuje dzisiejsze trendy tak mocno nakreślone przez kino superbohateskie Marvela. Jeśli wszystkie blockbustery mają teraz tak wyglądać to https://i.ytimg.com/vi/a1jCVIf_WQg/maxresdefault.jpg
Popieram,ale "niech żywi nie tracą nadziei" Zdarzają się,żadko, bo żadko udane produkcje,również spod znaku s-f Moze faktycznie niedorownuja tym starym,ale cos w sobie mają-patrz np. "Niepamięć" Poza tym niebawem, (miejmy nadzieję) Blokamp wejdzie na plan nowego Obcego. Jeśli producenci nie będą sie mu wpieprzać,to szykuje sie nie lada widowisko. Pozdro.
Mnie się bardziej podobał od oryginału ( zbyt głupiego by się dobrze na tym bawić ). Największa zaleta prócz efektów? Chwilami mi zajeżdżało z filmu klimatem Duke'a Nukema i tytuł robił momentami wrażenie jakby próbował przenieść grę na ekran. Więc najlepsze jest tu wrażenie jakby się oglądało wprawkę do ekranizacji Duke'a i próba ugryzienia tego tematu.