Właśnie wróciłem z kina - Dzień Niepodległości sprzed 20 lat był niezły - ale Odrodzenie to wypisz, wymaluj kalka pierwowzoru, lubię patos i rozmach u Emmericha - ale tutaj to przeszło moje najśmielsze oczekiwania. W Imaxie podobało mi się tylko nagłośnienie - niezły soundtrack.
Pomyślną informacją na zakończenie filmu było to, że będzie kolejna część i wydaje mi się, że może dorównać pierwszej - bo akcja będzie się działa, w ramach odwetu, w innych światach. :):)