pierwsza cześć ok poza durnowatym pompatycznym zakończaniem jak to ameryka zbawia świat - tutaj nic nie trzyma się kupy od początku do końca ( pomysł z 20 lat później w kinie ok, ale w filmowej rzeczywistości kłóci się bardzo z prawdziwą rzeczywistością - no i pomysł wersji z dubbingiem - dubbing może być tylko w filmach dla dzieci...ew. shrek, ale w takich to kicha straszna