Film opowiada o podróży przez Amerykę Południową, którą zdezelowanym motocyklem podjęli w 1952 roku dwaj młodzi Argentyńczycy, biochemik-Alberto Granado i student medycyny- Ernesto Guevara. Obaj wędrowcy, synowie dobrych rodzin, tak zaplanowali trasę, by dokładnie poznać kontynent, niesłusznie ich zdaniem podzielony...
Obejrzałem i po filmie naszła mnie smutna refleksja - zobaczyłem film o dwóch chłopakach, którzy mając dziesięć razy gorsze możliwości niż mam ja, zrobili dziesięć razy więcej.
nie patrząc na niego przez pryzmat Che Guevary, to film jest naprawdę dobry; świetne kino drogi w zachwycającej scenerii Ameryki Południowej, doskonale się sprawdza jako kino przygodowe, sama historia bardzo interesująca
Moja ocena: 8/10
Po przeglądnięciu poprzednich tematów nie będę się rozpisywała, myślę, że sam nagłówek zachęci do oglądnięcia filmu.
Takie filmy powinni puszczać w szkołach, żeby rozpiżdżone dzieciaki zobaczyły czym jest bieda ( może niekoniecznie bieda... zacofanie, nieporadność ), najbardziej 'dobiły' mnie czarno-białe scenki,...
"Dzienniki motocyklowe" są filmem, który bardzo porusza człowieka. Pokazuje wędrówkę ku dojrzałości wewnętrznej, przepracowanie swoich ideałów i wyjście ze swojej strefy komfortu. Czyli to co może dać każda podróż, jeśli się na nią otworzymy.
Film jeszcze bardziej wstrząsa, jeśli patrzymy nań poprzez historię Che...