Dziewczyna z Jersey
Jersey Girl
2004
Nie wiem jak Wy ale ja poziomem tego filmu jestem zszokowany: niby żarty o onanizmie, Liv Tyer, która stara się tu grać, ale widać na pierwszy rzut oka, że ona jest z całkiem innej bajki, żałosny wdowiec, któremu po śmierci żony czegoś tak mocno brakuje, że musi sobie od czasu do czasu wypożyczyć film porno... No i...
odradzam, szczególnie osobom które ogladaja pierwszy raz film k smitha zdecydowanie najgorszy z tych które widziałam, z drugiej strony może i warto zacząc oglądac jego filmy od tego gniota potem czeka was tylko pozytywne zaskoczenie:)
Sentymentalna bzdura... Całkiem niezła sentymentalna bzdura. Gdyby jeszcze główny bohater w końcu dostał tą swoją wymarzoną pracę albo lepszą (nie wyjeżdżając z Jersey), to byłby to typowy scenariusz dla tego typu filmów. O mojej ocenie zaważyło całkiem fajne wykonanie "Golibrody..." w końcówce. 6/10 ode mnie. Polecam.
więcej
W zasadzie to film zasługuje na 3/10 - nudna fabuła, zupełnie niewiarygodne postacie i aktorstwo Bena Afflecka :) ale dodatkowe dwa punkty należą się za uroczą Liv Tyler i pozostałych aktorów drugoplanowych (a zwłaszcza Raquel Castro).
Oprócz obsady to nic ciekawego w tym filmie( komedii romatycznej:D ) nic nie zaobserwowałam.Po prostu beznadziejny. Szkoda tracić czasu na taki szajs:P
Tytuł mego komentarzu jest równie bezsensowny co tytuł filmu. Nie wiem co skłoniło Smitha by tak go nazwać, choć z drugiej strony jest chyba adekwatny do poziomu filmu...
Kevin Smith popada ze skrajności w skrajność. Obok świetnych autorskich filmów jak „Clerks: Sprzedawcy” (śmiać się do rozruchu), czy „W pogoni za...
Film bardzo, bardzo średni. Szczerze powiem, że podobała mi się tylko Liv Tyler i jej postać, której niestety na ekranie było za mało.
