PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10682}

Dziewiąte wrota

The Ninth Gate
1999
7,2 214 tys. ocen
7,2 10 1 214021
6,4 46 krytyków

Dziewiąte wrota
powrót do forum filmu Dziewiąte wrota

Mam pytanie...Kim była ta dziewczyna (Emanuelle seigner)? Czy była jakimś diabłem i dlaczego ta kobieta w tej książce siedziąca na smoku była tak podobna do tej dziewczyny...I dlaczego oczy tej dziewczyny zmieniały kolor i ona takjakby latała?

Fruit_fack

diabeł ;]za krótki <br/> za krótki <br/>

timodo

:/ Dlaczego mu pomagała? jaki cel w tym miała i właściwie o co chodziło na samym końcu? :/

timodo

Nie takiej odpowiedzi się spodziewałem...Ale przeszłukałem wcześniejsze wątki i teraz już wiem oco chodzi

Fruit_fack

Jak to kim była, wiedźmą, czarownicą, wydaje mi się że jak pierwszy raz oglądałem to wynikało to z kontekstu filmu.

Dr_Miranda

mnie się wydeje że była córką diabła która utknęła na ziemi... albo coś takiego
i musiała bryknąć się z kimś komu uda się znaleźć wszystkie książki
wtedy ona wróci do piekła.. ale on z nią też musiał, bo on jest ojcem małego diabełka

oto moja twórczość ;)

cindirella5

to dość logiczne ( mi się podoba taka interpretacja)

tr9453

:) Ciekawe mi tez się podoba twórcze myślenie jest jak zawsze cenne . :)

cindirella5

To nie była córka diabła tylko sam diabeł, zło nie ma postaci - to znaczy może przyjąć każdą dowolną postać i ukrywać się nawet pod wcieleniem pięknej mądrej kobiety - jest powiedzenie "Bójcie się wilka w owczej skórze" - Wilk - Owca - może być i tym i tym.
Rycina pokazuje kobietę z książką jako mądrego, przebiegłego lucyfera który ujarzmia bestie (bestie którą stał się sam Dean Corso) tak jak już gdzieś pisałem, on i ona nie będą parą kochanków w piekle jako córka szatana wraz z nim tylko Lucyfer przerobił go na swoją stronę wybierając i wciągając go w tą grę.

Remik_Hanc

Teraz też znalazłem info że ta kobieta mogła być Nierządnicą z Babilonu, według Biblii i Wikipedii nawet by się to zgadzało - na podstawie opisu z Biblii w Średniowieczu przedstawiano tę postać jako kobietę, odzianą w czerwoną suknię, siedzącą na Bestii o siedmiu rogatych głowach, może obcowanie z nią był ostatnim rytuałem przejścia po popełnieniu wcześniej wszystkich grzechów głównych przez Corso, już się z w to nie zgłębiam bo interpretacji jest wiele ;p pozdrawiam

Fruit_fack

Szatan wcielony :) Pomagała Corso, bo wybrała go na "wybrańca", który miał poznać tajemnicę dziewiątych wrót.

Fruit_fack

Corso został wybrany przez diabła, jest głównym elementem tej całej gry. Odkąd pracuje nad księgę zaczynają się sprawdzać przepowiednie na rycinach w niej zamieszczonych. Wie co mu może grozić, ale pokuszony przez diabła (Emanuelle Seigner) wraca na zamek ...

Ja tak to widzę ;]

timodo

znalazłam takie coś, dokładniejsze interpretacje ;P
http://www.filmweb.pl/topic/1022704/Film+bardzo+dobry%2C+ma+sw%C3%B3j+klimat+Jed nak+czego%C5%9B+tu+nie+rozumiem%2C.html

timodo

Już to czytałem,...Jest tu ciekawie wytłumaczone...

timodo

Zgodzę się z Tobą we wszystkim oprócz jednego. Moim zdaniem Corso nie był
głównym elementem tej gry, każdy mógł odkryć tajemnicę i przejść przez
dziewiąte wrota. Moim zdaniem dowodem na to jest ostatnia rozmowa Corso z
Emanuelle Seigner. Corso pyta się dlaczego Balkan poniósł fiasko a ona mu
odpowiada, "Dziewiąta rycina była sfałszowana". Co daje do zrozumienia że
każdy mógłby przejść przez dziewiąte wrota, ale musi posiadać oryginalne
ryciny. Tylko nurtuje mnie jedna kwestia czy ta laska był diabłem czy
nie...

Szeryf_Rottingham

Była i nie była bo w jeżeli była diabłem to mogla być i każdym innym. Jeżeli chodzi o przejście to pewno każdy mógł wejść któremu na to pozwolono i sam odkrył tajemnice. Pewno dlatego rysunek był fałszywy , a oryginał schowany na szafie by sfrunąć w najbardziej odpowiednim momencie.

Fruit_fack

Była diablicą,albo diabłem, który wcielil się w postać kobiety, która miała pokazać Deppowi tytułowe dziewiąte wrota. Oczy zmieniały kolor bo to nawiązanie do stereotypu diabła. W powieści "Mistrz i Małgorzata" Woland też miał każde oko innego koloru: prawe czarne, lewe zielone. nie przytoczę fragmentu, ale był też taki fenomen, że każdy widział go inaczej. Dla niektórych był potężny,wyższy od przeciętnego. Inni zaś widzieli w nim małego człowieczka. Dla jednych miał platynowe zęby, dla drugich bodajże srebrne. Nikt jednak nie zdawał sobie sprawy, że ten człowiek podający się za zagranicznego konsultanta jest siłą nieczystą.

POLECAM TĘ KSIĄŻKĘ. Kiedy po nią sięgniecie, to przekonacie się, że diabeł wcale nie musi być zły. Tak samo filmowa diablica. Mnie się wydaje, że był to diabeł. To ona eliminowała niewygodnych ludzi. Pożar u baronowej był jej sprawką.

A pojawia się na rycinach nie tylko ona. Wszyscy, których spotkał Depp. to właśnie ma zinterpretować widz. ;)

marstas09

Nareszcie coś z sensem bo właściwie ona mogła wszystko.Brawo za spostrzegawczość co do koloru zmieniających się oczu.Odniesienie do Mistrza i Małgorzaty bardzo mi się podoba.

MorganaBlackcat

To moja ulubiona książka. :) Zawsze porównuję diabły z Wolandem i Faustem . ;)Uwielbiam te klimaty. Ave :P
Uważam, że jesli chodzi o literaturę powszechną, to dar pisania mieli Rosjanie. Oni jakoś tak kreowali rzeczywistość, że stawała się czytelnikowi bliska. Przyznam się, że jak czytałam "M&M" poraz I-wszy, to Behemota utozsamiałam z moją kotką, która też jest czarna. I dziwnie się czułam, jak na mnie wyzierała swoimi ślepiami. ^^"
Pozdrawiam, bo widzę, że czytałaś. :))

marstas09

Tak czytałam , to też jest jedna z moich ulubionych.:)))

MorganaBlackcat

Dziękuje za sensowne wytłumaczenie...

Fruit_fack

Ależ proszę. ;) Zachęcam do sięgnięcia po powieść. ;]]
Albo zobacz sobie serial na tvp1 w każdą niedzielę. Niestety jest emitowany późno w nocy...;\
W zasadzie to tylko nieznacznie różni się od książki. Jedynie aktorzy denerwują, bo Woland nie wygląda jak Woland, więc nie zobaczysz tych diabelskich oczu.;|

marstas09

Była do kupienia w Biedronce za około 30 złotych, ale to było z dwa tygodnie temu. Ja się na szczęscie załapałam i mam swoją jupi jupi. xPP

marstas09

Ważne jest tez i to że było kilka tłumaczeń Mistrza i Małgorzaty na polski . Pamiętam że niektóre książki się różniły nieznacznie pomiędzy sobą . Chyba to było za sprawą cenzury .:) Polecam a film był wczoraj dwa odcinki rewelacja dość późno ale naprawdę warto.

MorganaBlackcat

Masz rację. Często w książkach pojawiają się nieścisłości związane z imionami. Czytałam "M&M" z trzech wydawnictw i w każdym był Azazello i Korowiew. W oryginale czyta się to Asasello i Karawiow. Ci nasi polscy tłumacze jak z koziej dupy trąba. =p
Ciekawa jestem, które fragmenty dosięgła cenzura.

marstas09

był jeden mówiący o powiększaniu przestrzeni bez znajomości wielu wymiarów jak to jeden urzędnik powiększał swoje mieszkanie w nieskończoność poprzez różne nieuczciwe zagrania. W jednym wydaniu szukałam ale nigdzie nie było tego tekstu który bardzo mnie rozbawił. Był to o ile pamiętam przypis do opisu wielkości mieszkania na Sadowej - to znaczy dlaczego po wejściu do zwykłego kwaterunku robił się z niego prawdziwy pałac. Czytałam dość dawno ale to akurat zapamiętałam. Pewno wycięto by nie sugerować nielojalności polskich urzędników państwowych przynajmniej wydaje mi się to dość logiczne jak na tamte czasy.

MorganaBlackcat

Mnie się wydaje, że ocenzurowana została rozmowa Berlioza z Bezdomnym, jak dyskutowali zażarcie o kwestii Jezusa Chrystusa, no i scena z Piłatem i Ha-Nocri. To też wydaje się logiczne, biorąc pod uwagę, że komuchy byli ateistami. ;p

Pamiętam ten fragment. Małgorzata pytała się Behemota, o ile się nie mylę, albo Karawiowa lub Wolanda. Mam ten fragment w Biedronkowej książce. xD Jak będę miała czas, to może wrzucę tutaj. Nie ma to jak zdominować "Dziewiąte wrota" "Mistrzem i Małgorzatą". ;P

marstas09

Dobre he ,he he he. Podoba mi się.:)

MorganaBlackcat

Wreszcie trafił mi się ktoś, z kim mogę porozmawiać, a nie jest ani trollem, ani bezmózgiem. ;)

marstas09

Miło mi .Tu jest dużo fajnych ludzi ale niektórzy przebywając dłużej na forum upodobniają się do reszty. :)))

MorganaBlackcat

A czy na końcu Depp wszedł do tego piekła, bo nie jestem pewny?

Fruit_fack

Wszedł, wszedł. Aż mnie ciary przeszły, jak okazało się, że ta brama jest na rycinach,a słońce jesr dokładnie w tym samym miejscu. ;pp

marstas09

Z tym że na pewno to nie Depp a Corso tam wszedł.Ale fakt jak dla mnie bardzo mocna scena.

MorganaBlackcat

Depp też wejdzie za to, że zagrał w tym filmie

Fruit_fack

Może Seigner to była Lilith (http://pl.wikipedia.org/wiki/Lilith). W sumie by się zgadzało biorąc pod uwagę że gdy uprawiała seks z Deppem, to była na górze :P

Fruit_fack

sadze, ze ona byla wiedzma. na poczatku filmu balkan ma swoj wyklad na temat czarownic. kiedy balkan wyglasza definicje wiedzmy tudziez czarownicy, to kamera pokazuje nasza "diablice" w jakby opisowy sposob. a co do morderstw fargas i baronowej, to nie wydaje mi sie zeby to byla sprawka zielonookiej. sadze, ze balkan stoi za tymi morderstwami. on jedyny posiadal wszystkie ryciny sygnowane przez LCF, a jak wiemy corso juz zauwazyl brak niektorych rycin w spalonych ksiazkach. co wiecej, kiedy corso rozmawia z balkanem, to zawsze sie pyta gdzie on jest, tak jakby stal gdzies niedaleko i go obserwowal. wydaje mi sie, balkan od poczatku sledzil corso, mial go na oku, a kiedy corso powiedzial mu o rycinach i ich podpisach, balkan juz wiedzial, ze to one sa kluczem do dziewiatych wrot i wtedy tez zaczely sie morderstwa.

Ibrah

Tak też mogło być - mogła być wiedźmą. Dobry z ciebie obserwator. ^^


....
...
..
.

marstas09

Pewnie była dzieckiem Rosmery
za krótki

Fruit_fack

Pytanie, dlaczego Borys i Corso chcieli iść do piekła ?
Normalni ludzie chcą tego uniknąć a oni się tam pchali ?

Boris uwazal sie za sluge szatana. zbieral rozne ksiazki i publikacje na jego temat. byl nim zafascynowany. podobnie zreszta jak baronowa Kessler, ktora twierdzila, ze widziala diabla jako nastolatka i "byla to milosc od pierwszego wejrzenia". jezeli chodzi o Corso, to jak wiemy jego znajomosc z "autostopowiczka" nabierala rumiencow przez caly film i zakonczyla sie stosunkiem. warto tez wspomniec, ze dziewczyna gra tu wiedzme lub nawet samego lucyfera. zreszta Corso zrozumial, ze zostal wybrany przez diabla, ktory pozostawil mu ostatnia oryginalna rycine u braci Ceniza.

Wg mnie Corso był wybrany od samego początku do dziewiątych wrót,ale wczesniej musiał przejść metamorfozę-roztrzaskał głowe temu farbowanemu murzynowi i strzelił do tego co się palił na zamku w ruinach,wybrała go Lilith która uprawiała z nim seks,wszystko inne prowadziło tylko do inicjacji Corso.

Fruit_fack

Ja sadze ze kluczowym momentem jest końcówka filmu oraz ta rycina która spadła z regału, na niej widoczna jest ta dziewczyna na bestii przed zamkiem z księgą , a można to zrozumieć tak - w tym samym miejscu , przed tym zamkiem oni uprawili sex , czyli domysły mówią ze ta bestia to Corso ( nie wiem być może w nim jest szatan lub jest potomkiem pisarza ) a wiec on zrozumiał ze jego życie jest zależne\powiązane z tymi 9wrotami dlatego tam poszedł. A ogólnie ten film jest świetny , Polański specjalnie zrobił tyle nie wyjaśnionych okoliczności żeby widz cały czas myślał o tym filmie i o nim pisał , jak tu widać