Dziewiąte wrota
The Ninth Gate
1999
Polański ma obsesję na punkcie dwóch rzeczy: diabła i ludzkiego umysłu. Przestawia te idee, żongluje nimi, rozdziela, łączy. Widz nigdy nie może mieć pewności czy filmową rzeczywistość brać w nawias czy interpretować dosłownie. Akurat w "Dziewiątych wrotach" sprawa wydaje się wyjątkowo klarowna, ale czy nie można...
Jak piszecie o szczegółach filmu, a już zwłaszcza o zakończeniu to uprzedzajcie - jakkolwiek -UWAGA SPOILERY np. bo właśnie się nadziałam i chyba znam końcówkę Wrót których jeszcze nie oglądałam :/
Naprawdę świetny film posiadający ten specyficzny klimat, dzięki któremu nie można się wprost od niego oderwać. Doskonała (jak zawsze) rola Johnnego Deepa i rewelacyjna muzyka. Co do zgodności z książką, to trzeba podkreślić iż "Klub Dumas" to prawdziwe arcydzieło i praktycznie niemożliwe było przełożenie tej...
Co tu dużo pisać? Kolejne dzieło WIELKIEGO Polańskiego, od którego nie mogłam się oderwać. Nawet nie mrugałam powiekami!
Nie ukrywam , że film naprawde mnie wciągnął i że jestem pod wrażeniem Johnnego Deppa . Jednak po Romanie Polańskim spodziewałem sie mówiąc szczerze mądrzejszego filmu , a w tym pare scen było naprawde zbędnych(niepotrzebna scena erotyczna na końcu filmu). Jeszcze jedno co naprawde mnie zdruzgotało to scena w której to...
więcej
Och świetna muzyka, znakomita gra aktorska i superowski klimat. Jak ktoś tego nie oglądał to ma wielkiego pecha. Nie mówie tutaj o seansie na polsacie o 21:00. Proponuję ten film obejrzeć bez tych głupawych reklam bo traci swój niepowtarzalny klimat jaki jest we wszystkich filmach polańskiego(POLECAM!!!)
film od strony wizualnej i aktorskiej wporządku...jednak...ehhh...o czym ten film miał być? i co oznacza koniec?czemu On wraca do zamku?i jaka role miala przez caly film ta dziewczyna???i ta koncowa scena erotyczna raczej byla niepotrzebna...ogolnie musze jeszcze raz ten film oglodnac! :O
To było świetne! Polański zaraz po Tarantinie jest moim ulubionym reżyserem, a ten film jest bez gadania jednym jego lepszych. Bznadziejny był np. film "Wstręt", Polański się nie wykazał. No ale do "9 wrot" wracam. Któż inny jak nie Depp mógł zagrać tą rolę? Tylko niezbyt korzystne miał wdzianka, ale to szczegół ;)...
Film mi sie podobał ale przy książce sie chowa, wcale się nie dziwię, że johnny deep nie chciał na początku w nim grac...ale w sumie on nadaje charakter temu filmowi... nie rozumiem jedynie tego zakończenia... dziewczyna znika i zostawia wiadomość...Corso odnajduje rycine i wkracza do zamku, światło rozbłyska i .... i...
więcej
Zdecydowanie najmocniejszą stroną tego filmu jest muzyka Wojciecha Kilara. Film sam w sobie jest dość słaby i jak to wyraził się mój kolega: "Polańskiemu coś się tak przypominało, że czytał taką książkę i na jej podstawie zrobił film". Sens filmu z Ksiązką Arturo Pereza-Reverte ma wspólnyhc tylko kilka punktów...
Właśnie skończyłam oglądać "Dziewiąte Wrota". I, co mnie po prostu przeraża, nie mogę o tym filmie wiele powiedzieć - nawet tyle, na ile każe przyzwoitość ;)
Johnny Depp jak zawsze wspaniały, to nie podlega żadnej wątpliwości. Fabuła ciekawa, księgozbiory "ksiąg diabła" imponujące, poszczególne tytuły - tajemnicze....
Jeśli ktoś z was czytał choć raz książkę na podstawie której powstał ten film ("Klub Dumas" Arturo Perez-Reverte)to wie o co chodzi. Książkę przeczytałam dwa razy, film obejrzałam raz i ledwo dobrnęłam do końca. Rozumiem że zawsze istnieją pewne różnice między książka a filmem i że film zazwyczaj książce nie dorówna,...
więcej
To było świetne! Polański zaraz po Tarantinie jest moim ulubionym reżyserem, a ten film jest bez gadania jednym jego lepszych. Bznadziejny był np. film "Wstręt", Polański się nie wykazał. No ale do "9 wrot" wracam. Któż inny jak nie Depp mógł zagrać tą rolę? Tylko niezbyt korzystne miał wdzianka, ale to szczegół ;)...
Niby taka strasznie mroczna historia z tajemniczym zakończeniem i intrygującymi bohaterami, ale tak naprawde to po prosto nędzny, sztampowy scenariusz w niezłem oprawie. Jak zwykle świetny Johny Depp i niezła muzyka. Reszta albo nudna, albo śmieszna, albo przewidywalna do bólu.
Nędzny film....nie polecam