Załapałam, co mnie wkurzało w "Into the wild". Dobrze oglądać w pakiecie i samemu decydować.
Rozwiń temat. Co Cię wkurzało? Pytam z ciekawości jeśli masz ochotę rozwinąć temat.
Główny bohater. Odebrałam go jako samolubnego bubka "och-tak-bardzo" mądrzejszego od innych. Tylko mu żółtą kamizelkę założyć i niech cierpi, bo wszak tylko on dostrzega, jaki ten świat jest straszny i ZUY. W skrócie. Mam nadzieję, że troszkę objaśniłam :)
Tak, mój kolega miał to samo spostrzeżenie. Ale w końcu na samym końcu filmu odkrywa swój błąd. Tylko jest już za późno. Myślę też, że przyczyny ucieczki nie zostały do końca wyjaśnione w filmie, bo rodzice współpracowali z reżyserem i pewnie nie chciał ich przedstawić w zbyt złym świetle. Mi się film (Into the Wild) ogromnie podobał, ale było mi ogromnie żal tej siostry, dla niej przynajmniej mógł trochę odpóścić.