poniżej DNA ! Współczuję tym, którzy lubią taki chłam.
Stary, idź spamować gdzieś indziej. Albo wyraź swoją opinię w bardziej kulturalny sposób, dobra?
to nie spam...dlaczego mamy nazywać coś co jest gównem,eufemistycznie np-tylnią wydzieliną???...ogarnij się kizia..
Ja nie mówię że nie masz wyrażać swojej opinii : ) Możesz się zachowywać jak cywilizowany człowiek. Może chociaż napisz dlaczego ci się nie podoba. ( tak robią normalni ludzie )
A co do filmu to mi się podobał, ale to nie do końca to czego się spodziewałam. Czegoś mi w nim brakowało.
napisałem w nowym wątku,jestem wk....ny,bo ludzie oceniają tak wysoko taki szit,a przez to marnuję swój czas.
Droga Kiziu, słabe filmy oceniam i piszę powody, które skłoniły mnie do tego. Ten film jest dla mnie totalnym bagnem.Chciałem go przemilczeć. Dla Ciebie napiszę kilka zdań uzasadnienia.
"Wild target" przypomina mi TVNowskie produkty filmopodobne. Nie ma w nim ani logicznego i trzymającego się przewodniej myśli scenariusza, nie ma gry aktorskiej, nie ma humoru, nie mówiąc o takich szczegółach jak muzyka czy zdjęcia. Infantylny temat, który jest beznadziejną parodią filmów o płatnych zabójcach. Nie neguję ludzi, którym to się podoba, ale ich nie rozumiem i jest mi ich żal. Jest ich sporo więc żal mi także siebie, że wprowadzają mnie i mi podobnych w błąd, swoimi nic nie wartymi wypowiedziami. Przez nich portal filmweb staje się bagnem, które nie promuje tego co wartościowe , lecz totalny syf, zaśmiecający ludziom mózg- pod warunkiem że go posiadają ;) Z poważaniem.
kolego Michos81,
podobno o gustach się nie dyskutuje, ale skoro sam nadałeś taki ton dyskusji, to wtrącę swoje 3 grosze. Nie neguję, ale nie rozumiem i jest mi osobiście żal tych, którzy ocenili film "Kołysanka" jako "arcydzieło". Oceniłeś ten film na 10/10 - moim zdaniem to mocna przesada. Niepotrzebnie wprowadzasz innych w błąd, bo film jest co najwyżej dobry. Taka jest moja opinia, którą wyraziłem oceną 6/10. Osobiście miałem niedosyt po projekcji "Kołysanki" i gdyby nie Więckiewicz, Chabior i muzyka Lorenca, czułbym się rozczarowany. W "Wild Target" trzeba dostrzec specyficzny angielski humor. Film nie zmusza do myślenia bo nie taka jest jego rola - za to jest wartka akcja, specyficzny humor i świetny jak zawsze Bill Nighy. Dziwię się, że nie wszedł do naszych kin "The Boat That Rocked" z jego udziałem.
Ocena 10/10 dla kołysanki to przesada. Teraz dałbym jej 7/10. Film mi się bardzo podobał, jednak to nie jest arcydzieło. Bardzo lubię angielski humor, ale nie w tym nowoczesnym wydaniu. Oglądałem i lubiłem Monty python, Czarną żmiję czy Benny Hilla, Allo allo. To prawdziwy, brytyjski humor, który nadal mnie śmieszy. Gusty są różne to fakt, ale najgorzej gdy ludzie propagują brak gustu, taktu, chamstwo, materializm, cynizm i prostactwo ORAZ nowoczesne kino ale TVN , które nie wnoszą nic wartościowego. Płytkie, bardzo płytkie.
Cóż widzę że jestem w mniejszości. Nie mniej jednak chcę powiedzieć że po obejrzeniu tego filmu humor mi się poprawił. Tego filmu chyba nie trzeba brać na serio. Bo jak sobie pomyślę że to ma być dramat i akcja to mi się robi słabo.
nie chce mi się pisać gdzie mam twoje współczucie bo musiałbym użyć wulgaryzmów.
p.s.Kołysanka-to dopiero nieporozumienie!/nawet Więckiewicz nie udźwignął tego durnego scenariusza/.A WT to slapstic,pastisz,groteska.........
abo cóś w tym rodzaju...Nighy-zabójca gentleman-pedancik,Emilka-sroka,trzpiotka,ot po prostu zabawka na ponury wieczór.....i tyle...LUZIK !