Są w nim momenty z arcydzieła, sceny oryginale ale niestety też beznadziejne i chore, Lynch zawsze ma ciężkie filmy, ten akurat był trochę odmienny. Brawa dla Dafoe za odstrzelony łeb rozbawiło mnie to :)
Ogólnie często odrzuca (już sam początek) dlatego tylko 4/10