jednocześnie bardzo Lynch, ale nie aż tak odjechany jak Twin Peaks. Jeden z moich ulubionych filmów (jak widać na mojej stronie). Swietna muzyka. Chociaż jeśli chodzi o kawałek Chrisa Isaaka, to i tak bardziej podoba mi się teledysk oryginalny niż filmowy. Bo tam jest Helena Christensen!