"O kurcze", to były moje pierwsze słowa po obejrzeniu tego filmu, sama nie wiedziałam jeszcze czy to dobrze czy źle. Wiedziałam, że zobaczyłam właśnie coś niezwykłego, ale musiałam najpierw dobrze to przetrawić żeby zrozumieć czy zrobiło mi to dobrze czy nie. Werdykt ostateczny: zrobiło.